Witam Zakupiłam ostatnio wędzarnię (Turystyczną Biowin) Miałam ochotę wypróbować -zrobić wędzone ćwiartki z kurczaka . Wędzone na drzewie bukowym i wiśni (oryginalne opakowanie z biowina zrębki) 1.Wsadziłam do solanki (10% na 1l wody) (Woda przegotowana wraz z przyprawami ) 2.Leżało w lodówce ponad 24h 3.Po wyjęciu czas na parzenie (około 35 minut w temperaturze 75-85c 4.Suszenie całą noc (w sumie około 15h) Wsadziłam do wędzarni (tej biowin) i starałam się wędzić w temperaturze około 50-60c przez 4-5 godzin Mięsko nabrało ekstra kolorku ale w smaku jest gorzkie -Gorycz Czy coś zlę zrobiłam Tak zapytam Was kolegów o zrębki czy i kiedy sie je podmienia podczas wędzenia . Chodzi mi ze jak nasypie do tej części (wyrobionej w blasze ) to pala się już po 5 minutach są czarne , czy je sie wymienia czy tak zostawia przez cały czas wędzenia Pozdrawiam Proszę o informacje w tej sprawie Dziękuje