Witam wszystkich Serowarów. Jest to mój pierwszy post. Zawsze kusiło mnie zrobienie własnego sera i w końcu się zdecydowałem. Ponieważ nie lubię białego sera postanowiłem coś z nim zrobić.Przy pierwszym zakwasiłem mleko (świeże mleko z Biedronki 3,2% )kefirem, potem podpuszczka i jak zrobił się skrzep przełożyłem go do foremek do odcieknięcia. Jeden poszedł do bezpośredniego spożycia a drugi postanowiłem włożyć do solanki a potem do piwnicy. Po dwóch tygodniach zrobił się bardzo twardy. Warunki piwniczne to 10-12 oC a wilgotność 70-75%. Mimo to nawet mi smakował. Ten świeży to nawet bardzo smakował żonie. Trochę się rozpisałem nie na temat więc teraz na temat solenia. Ponieważ wiedziałem, że do solanki nie nadaje się sól jodowana odkopałem w spiżarce NaCl cz.d.a. zrobiłem z niego solankę. Wiedza moja była mierna więc solankę po soleniu sera wylałem zamiast zostawić ją do następnego solenia sera. Ponieważ gdzieś wyczytałem, niestety nie pamiętam gdzie (za dużo czytam o serach), że sól kamienna też nie nadaje się do robienia solanki. Może ktoś też czytał te informacje. Wpadłem na szatański pomysł. Solankę zrobiłem z soli tabletkowej używanej w urządzeniach do zmiękczania wody. Zasoliłem tą solanką dwie produkcje sera ale jeszcze ich nie próbowałem. Teraz moje zasadnicze pytanie. Czy ktoś z Was używał takiej soli w tabletkach. Pozdrawiam wszystkich Artur