Witam wszystkich miłośników wędzenia !!! W związku z tym, że mam już stanowczo dosyć sklepowych "pseudo-wędlin" postanowiłem coś z tym zrobić i mam wielką nadzieję, że przy Waszej pomocy nie będzie to wielki problem . Póki co na koncie mam: jakieś 10 kg "pokolorowanego" mięska i około 20 sztuk serków wędzonych metodą garnkową; 3 udane podejścia do szynkowara; no i systematyczne wypieki własnego chleba w garnku rzymskim. Rodzinka zachwycona więc postanowiłem troszkę rozwinąć skrzydełka i zbudować własną wędzarnię elektryczną. Mam nadzieję że na wiosnę będę w stanie zaprezentować efekt pracy i przeskoczyć z teoretyka na raczkującego ale praktyka . Tak więc jeszcze raz dzięki za przyjęcie do tak zacnego grona zadymiarzy . Wracam do lektury i jutro planuje pierwsze zakupy wyposażenia wędzarni . Pozdrawiam Yoda