Witam wszystkich, Jest to mój pierwszy wpis który oczywiście wiąże się z pewnym problemem. Pewien czas temu zleciła lokalnemu "fachowcowi" budowę wędzarni wg projektu Andyandy'ego. Efekt był zadowalający do momentu pierwszego przepalania mojej zadymiarki. Problemy są właściwie dwa ale nie wiem czy są równie istotne. Otóż mój mistrz budownictwa nie zastosował żadnego zbrojenia do fundamentu (wymiary 110 cm x 115 cm spód zagęszczony oraz wysypany kamieniami różnej wielkości - warstwa około 40 cm na to około 300 - 350 kg betonu b20 oraz brak izolacji) W trakcie przepalania po około 40 min, wierzchnia warstwa fundamentu około 3 mm bezpośrednio pod źródłem ciepła dosłownie wystrzeliła w powietrze. Jak ustaliła z ww. majstrem to normalne i niby nic się nie stało bo końcówkę wylewki zrobił bardziej rzadką...???? Drugi problem to taki że od środka paleniska do jego krawędzi pojawiło się pęknięcie około 2mm po kolejnych 90 min przepalania. I teraz czy mogę ratować wędzarnie obkopując fundament i wzmocnić go jakąś obejmą stalowa, pomalować jego boki masą bitumiczną A samo pęknięcie uzupełnić uszczelniaczem kominkowym? Czy zaadaptować wędzarnię na szafkę narzędziową???