Ja akurat beczki nie mam pod ręką a chciałbym coś na szybko i bez kopania kanału pod komin. Chciałbym wykorzystać to co mama na działce, po spadku po poprzednim właścicielu. Mam pralkę Franię i zastanawia mnie czy z racji konstrukcji Franii można zrobić z niej wędzarkę z paleniskiem pośrednim. Wyjmujemy silnik, robi się miejsce na palenisko. Jakieś drzwiczki dorobić w tej części. W komorze prania, komora wędzenia. Do dorobienia deflektor na wyjściu dymy do komory wędzenia oraz daszek z jakimś kominem. Komin może nawet z szybrem. Do tego zamocowanie termometru od kotła CO by wiedzieć jak mocno w środku piszczy. Proszę nie ganić jak napisałem herezje ale trafiłem tu zaledwie 3 dni temu i jeszcze dużo lektury przede mną. A że dzieciaka lada moment wysyłam z dziadkami na wakacje to chciałbym zaeksperymentować. Druga opcja, którą biorę pod uwagę ale mniej chętnie to jednak komin ale na powierzchni, palenisko w starej kozie, którą też znalazłem i komora wędzenia we Franii. Z tego co już zauważyłem w przypadku wędzenia beczką to nikt nie bawi się w daszek z kominem lecz często funkcję tą pełni jakiś materiał (worek jutowy czy coś? nie doczytałem)