Witam, Postanowiłem popełnić pierwszy post, bo nie znalazłem podobnego na forum. Posiadam 3 letniego małego Borniaka. Dopóki wędziłem z finiszem w postaci parzenia, było ok, gdyż temperatura nie była tutaj kluczowa. Kiedy wykonałem 3 próby z finiszem w wędzarni skończyło się na przymusowym parzeniu, oraz 2 razy na wysuszonych wędlinach, kiedy wędziłem na temperaturę wewnątrz wędlin. Histereza rzędu 20C jest nieakceptowalna. Dlatego wyszukałem to zacne forum i znalazłem tego posta: /topic/13773-sterowanie-w%C4%99dzarni-elektrycznych-r%C3%B3%C5%BCne-warianty/?do=findComment&comment=534690 Czegoś takiego było mi potrzeba, bo skoki temperatury +-10C są dla mnie nie do zaakceptowania, szczególnie że wywodzę się ze społeczności piwowarskiej, gdzie 1C ma znaczenie poidczas fermentacji. Borniak proponuje zakup i wymianę panela za "jedyne" 600 PLN, bo jest dla mnie ok 300 za dużo. Dlatego szukałem posta o zastosowaniu Pamela PRD2 w Borniaku. Nie znalazłem. Domyślam się, że tutaj jest masa fachowców, którzy sobie sami wykonują wędzarniki. Ja chcę zaadaptować to co mogę. Mogę wykonać zmiany samemu, ale nikt tutaj takim rozwiązaniem w szczegółach się nie pochwalił. Wymyśliłem sobie coś takiego: Pamel PRD2U+ i 1/2 sondy. Jedną wprowadzam przez komin i umieszczam w sąsiedztwie wędlin, ewentualną 2gą wewnątrz wędliny. Wyprowadzam wyjście grzałkowe z Pamela jako gniazdo i podłączam do niego Borniaka, a w Borniaku ustawiam termostat na maxa. Osobno podłączam generator dymu - niech cały czas dymi. Wędzę. Mam 1 pytanie - czy to zadziała? Czy na przykład wewnątrz Borniaka nie będzie jakiegoś dodatkowego zabezpieczania, które nie będzie pozwalało regulować mocy grzania? Etc... 2gie pytanie - co ewentualnie zamiast tego rozwiązania, ale błagam, poproszę o szczegóły, jak to ewentualnie wykonać Wierzę, że pośród takich fascynatów jak tutaj, znajdę pomoc za którą z góry dziekuję, bo nie chcę wydać kasy na Pamela, a potem, bujać się, bo to "nie działa". pozdrawiam, GanDi