Skocz do zawartości

Michalc3

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    okolice Mikołowa

Osiągnięcia Michalc3

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. tutaj jakby opis adekwatny do mojego problemu. Z niego wynika, że właściwie, to komorę wędzarniczą wg planowanych założeń mógłbym stawiać. Te ok 50 x 60 powinno być niezłe. Jednak palenisko... bardziej bezpośrednie. Skoro nie chcę niczego murować, to wypadałoby mieć palenisko bezpośrednio pod tą skrzynią, ale odizolowane termicznie, żeby nie zrobiła się pochodnia podsycana wędzonkami. Koledzy, nie obrażajcie się bom zielony jak szczypiorek. A jak widać przebicie się przez gęstwę postów na forum "trochę" czasu zajmuje. A zbyt wiele go niestety nie mam. Zresztą pewnie jak wszyscy... Może się uda nie zrezygnować z wędzarni...
  2. Koledzy, spokojnie - przyjmuję do wiadomości i nie dyskutuję! Właśnie ta informacja, którą @sverige2 przesłał była tą, której poszukiwałem. Może słowo pisane nie oddaje tego co chciałem przekazać, ale po prostu odpowiedź mnie zmartwiła, bo właśnie jestem w takiej sytuacji, że albo zrobię z tego, co mam albo wcale. Nie ma to nic wspólnego z odmrażaniem sobie czy innym uszków i robienia komukolwiek na złość. Jeśli już, to będzie to tylko na złość sobie samemu i z tego sobie doskonale zdaję sprawę. Pytania są złożone, bo jest kilka elementów, które sie składają na wędzarnię. Jednym jest palenisko, które ma generować dym i temperaturę (tą ostatnią jak najniższą), drugim jest komora wędzarnicza. W takim rozwiązaniu, jak opisuję palenisko jest elementem niezależnym, a więc łatwym do ewentualnej wymiany w przyszłości. Na dzisiaj jest złe, bo... No właśnie - nie utrzymam temperatury, dobrze myślę? Moje błędy wynikają z niewiedzy, ale też i ograniczonych materiałów. Komora wędzarnicza... w sumie biorąc pod uwagę opisy jest na granicy minimum, albo nieco poniżej. Ale biorąc pod uwagę opisy Waszych rozwiązań, wielkość komory dobiera się do planowanego wsadu. Moje plany to kilka pojedynczych sztuk mięska. Poza tym muszę też tego "klamora" gdzieś umieścic, żeby kompletnie nie szpecił. Szukam rozwiązań i pisząc o ewentualnych wątpliwościach mam nadzieję na rzeczową pomoc. Zresztą już ją częściowo otrzymałem. Wiem, chcecie jak najlepiej i bardzo to doceniam. Jednak patrzę np na oferty gotowych wędzarni (pomijam te za kilka tys pln), to sporo z nich jest podobnych do mojego planowanego rozwiązania. Zdaję sobie sprawę, że nieprawidłowe wykonanie może skutkować bądź to podwyższoną pracochłonnością przy wędzeniu, bądź to w ogóle niemożnością poprawnego wędzenia. No i teraz - podwyższoną pracochłonność zaakceptuję z myślą, że może w przyszłości zmienię palenisko, jak będą ku temu warunki. Niemożność poprawnego wędzenia zaskutkuje wstrzymaniem prac na obecnym etapie. Czy kiedyś do wędzarni wrócę - zobaczymy jak zmienią się warunki na przyszłość, ale na dziś musiałbym wstrzymać. I nie ma to nic wspólnego z robieniem komukolwiek na złość. Jeśli ktoś to tak odebrał - to przepraszam. Staram się nie zanudzać swoimi historiami, a tylko skrótowo rzucić pytania. I z tego wychodzą nieporozumienia. W każdym bądź razie dziękuję za już i proszę o cierpliwość dla zielonego szczypiorka jak ja
  3. Dzięki za odnośnik. Właśnie tego szukałem. Niestety... wychodzi mi na to, że albo zrobię z tego, co mam, albo nie będzie wcale Czy jeszcze ktoś ma jakieś przemyślenia względem tego drewnianego dna w komorze wędzarniczej? W założeniach chciałem, żeby to dno m.in usztywniało konstrukcję komory.
  4. Chyba czegoś nie rozumiem. Pomijam fakt, że wracamy do budowy murowanej wędzarni. Wtedy palenisko musi być większe, żeby oddało ciepło. Ja chcę mieć (zresztą już mam) palenisko stalowe wolnostojące, które zupełnie inaczej oddaje ciepło, niż murowane, prawda? Zdecydowanie murowanie u mnie odpada. Czyli co - to palenisko stalowe jest też do bani? O "kibelku" pisałem z myślą o wielkości komory wędzarniczej. A ta powinna być w miarę adekwatna do paleniska. Więc te okolice 50 - 60 cm komory nie byłoby chyba takie złe, prawda? No i ciągle jeszcze wątpliwości co do tego dna komory, które chciałem wykonać z desek. Właściwie już zacząłem rzeźbić...
  5. Wybaczcie Koledzy, ale muszę się dopytać. W opisie budowy ciągle widzę budowę murowanej wędzarni. Nie chcę murować - chcę mieć drewnianą. Z różnych względów. Do tego wielkość - jJesteśmy z żoną we dwójkę, więc ilość produktów do wędzenia będzie po prostu mizerna. Może od czasu do czasu córka będzie chciała coś, to się zawsze zmieści. Dlaczego to opisuję - bo wędzarnia o wielkości od 1m to po prostu będzie smok, którego nigdy nie zapełnię. Przewidziałem, że zbuduję sobie wędzarnię z drewna. Mam sporo okorka dobrze wysuszonego, dotnie się, dopasuje - będą ścianki. Ale chciałem komorę o podstawie ok. 50 x 50 cm. Do tego palenisko stalowe gotowe - 28 x 23 cm. Palenisko chciałem połączyć z komorą wędzarniczą przewodem dymowym w postaci rur fi 100. Wyjście z paleniska jest fi 80, więc te 100 to i tak z zapasem. Wejście przewodu dymowego miało być w podłodze komory, którą planowałem wykonać z desek drewnianych. W Waszych projektach czytam o komorze na min. 100 cm. Już 80, to za mało, przewód dymowy fi 200. Przecież taką wędzarnią, to ja bym całą wieś obsłużył. No dobra, może z 2 sąsiadów z dziećmi. Powiedzcie mi, czy na prawdę ta moja koncepcja jest kompletnie poroniona i ma zmienić i palenisko i budować faktycznie kibelek na ogrodzie???
  6. Michalc3

    Przywitanie

    To i ja się przywitam. Właśnie utworzyłem konto. Mam wędzarenkę w postaci "lokomotywy", takiej z Makro. Ponieważ jednak wędzenie w niej odbywa się wyłącznie na gorąco, rozpocząłem właśnie prace nad budową wędzarni z drewna. Takiej do wędzenia na zimno. No i zacząłem przeglądać Wasze forum, żeby ustrzec się błędów. Założenia mam takie, żeby wędzarnia powstała przy minimum nakładów. Już w tej chwili założenia się nie spełniły, bo zakupiłem do niej palenisko zewnętrzne Mam nadzieję, że przyjmiecie w swoim gronie gościa, który chce od czasu do czasu trochę zadymić, a wędzarnię będzie robił "z odpadów". Równocześnie brak czasu i ciągłe uczenie się będzie tylko wydłużało zabawę. Pytania postaram się najpierw wyszukać w archiwum. Później wrócę do pytań. Przyjmiecie takiego??? Pozdrawiam wszystkich
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.