Suszarnia grzybów

[Jacek]

Jesienią grzyby potrafią zaskoczyć. Wpadasz na chwilę do lasu - dwa wiadra grzybów i co dalej, ano tylko suszenie. Jednak suszenie na sznurkach nie przynosi pożądanych efektów (długo schną nie zawsze sie udają) suszarka domowa nienadąża z przerobem, pozostaje tylko jakaś dobra metoda suszenia pozwalająca wysuszyć grzyby z dnia na dzień.

 

Rozwiązanie stosowane w lubuskim kuchnia (piec kuchenny) tzw westwalka (ustawiona na dworze pod daszkiem) na płycie warstwa cegieł szamotowych i piasek (trzeba zrobic obudowę z blachy żeby piasek się nie wysypał) na tym postawiona suszarka - szafka wewnąt półki - ramki z drutu obciągnięte siatką.

 

Czy z wędzarni jesteśmy w stanie zrobić suszarnię?

 

Może ktoś ma już gotowy patent a może trzeba trochę poteoretyzować

 

Czekam na wasze pomysły

[SMORODINA]

Witam

Jak jeździłem na Mazury na grzyby (min 3 dni) to miałem składaną suszarkę metalową. Z blachy zrobiony prostopadłościan np (100 cm x 60 cm x 60 cm) na dole wycięty otwór wielkość dostosowana do tzw farelki ( np 2 biegowej - grzałki o różnej mocy), od góry kładłem tkaninę ( jak przy wędzeniu w beczce), wewnątrz nadziewałem na druty grzyby i wieszałem naprzemiennie tak żeby ciepłe powietrze miało przeszkodę i opływało wszystkie grzyby. Tym sposobem przez jedną noc mogłem wysuszyć co najmniej wiadro grzybów, a ewentualnie w domu dosuszyć przy większych kawałkach. Suszenie powinno odbywać się w temperaturze do 70 st C.

Pozdrawiam

[jewo]

Ostatnio dorwałem suszarnię do ubrań roboczych z PKP - mało używana, a podobno grzyby w niej też suszyli.

Może kto reflektuje, chętnie sprzedam, bo mi nie jest potrzebna, szkoda mi się jej zrobiło jak dowiedziałem się, że ma iśc na złom.

Swoją drogą wędzarnia z niej by piękna była.

[fentel]

dorwałem suszarnię do ubrań roboczych z PKP

To PKP już się wysprzedaje ?

A ja się naczytałem tyle pochlebnych artykułów na temat szybkich kolei i remontów dworców przed EURO 2012 .

Dobra......biorę

Jak się zabraliśmy za organizację mistrzostw, to możemy zacząć od szafki z PKP :tongue:

pomyślmy - z szafki możemy zrobić komorę " wytrzeźwiałkową" lub " antypromilową" w celu np. odnowy biologicznej upierdliwych kiboli.

 

 

jewo

wysyłaj ( adres podam na PW )

tylko ładnie zapakuj, co by się nie odrapała

[Gość pedro]

Jak już jesteśmy przy grzybach to poradźcie: co zrobić z nadmiarem kani. To bardzo smaczny grzyb, a w tym roku jest go bardzo dużo. Nie wiem czy można je mrozić (chodzi o całe kapelusze) tak aby później można było je zrobić "a'la schabowy".

[Wnuczek]

co zrobić z nadmiarem kani.

Proponuję ususzyć a następnie pokruszyć. Większość w trakcie suszenia sama się pokruszy. Taki susz to bardzo dobra przyprawa do potraw, szczególnie zup.

[gardziej]

dokładnie. suszone kanie pokruszone w drobny pył są idelnym dodatkiem do zup i sosów. A co do suszarni to niestety musiałbyś w wędzarni mieć zamontowane np. grzejniki od centaralnego które nagrzałyby szafę do temp. ok 70 stopni (powyżej 80 grzyby zrobią się czarne i niesmaczne) i jakiś wentylatorek włączający się co jakiś czas do wyciągnięcia wilgoci. można kupić używabne maszyny do suszenia makaronu albo podpatrzeć jak są zbudowane.

Kiedyś nawet myślałem o takim ogrzewaniu wędzarni...

[paszczak]

co zrobić z nadmiarem kani.

My mamy taki sposób oczyszczamy je (praktycznie to za dużo nie ma z czego) i kapelusze w woreczki i do zamrażarki, w zimie jak znalazł tylko nie mogą być mokre, sprawdzone

[Małgoś]

co zrobić z nadmiarem kani.

Wysłać do Małgoś :grin:

[jewo]

Mój znajomy robi tak:

Kapelusze oddziela, dokładnie myje, podsusza i do zamrażarki.

Po odmrożeniu płucze w mleku, panierka i na patelnię.

Smakują podobno jak świeże.