Skocz do zawartości

Z dzieckiem na narty


Rekomendowane odpowiedzi

Witam
czy ktos z Braci wedzarniczej jezdzi z dziecmi na narty?
Chodzi o to ze zabukowalem wczasy w KOrbielowie
i nie wiem jak tam z wypozyczeniem sprzetu dla 7latka na dwa tygodnie
Czy sprzet jest czy raczej z takim malym sprzetem bedzie klopot i lepiej kupic tutaj
jesli jest to ile taka przyjemnosc kosztuje?
Jaka sposob nauki malucha polecacie szkolka , lekcje indywidualne , czy tez samemu
(jezdze ponad 30lat i mysle ze juz na poziomie zaawansowanym) tyle ze dzieci bardziej
sluchaja nauczycieli niz rodzicow:-(
Moze macie jakies swoje doswiadzenia z maluchami na nartach?
podzielcie sie . http://rc-fpv.pl/images/smiles/icon_mrgreen.gif

wedzarnia z lodowki ,,dymogenerator MIra

troche checi i jesz co lubisz ,

a nie lubisz co jesz

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10458-z-dzieckiem-na-narty/
Udostępnij na innych stronach

W Korbielowie byliśmy dwa razy parę lat temu.

Z wypożyczeniem sprzętu nie było żadnego problemu. Zawsze można było coś dobrać bez wcześniejszej rezerwacji. Wtedy koszt

kompletu (buty, narty, kijki lub buty, snowboard) wahał się w granicach 25-30 PLN za dobę. Kaski i gogle mieliśmy swoje.

Za szkółek nie korzystaliśmy. Braliśmy lekcje indywidualne dla dzieci u instruktora narciarstwa i snowboardu.

Z tego co pamiętam to było 50PLN za godzinę za jedną osobę. Za dwie osoby to koszt 70PLN za godzinę.

 

Na lekcję jeździliśmy z instruktorami na Słowację (ok. 7-8 km od Korbielowa). Zupełnie inne warunki. Przede wszystkim brak tłoku na stoku (co ważne przy nauce dzieci) i brak kolejek do wyciągu (orczyk). Stok na Słowacji, z tego co pamiętam, ma długość ok 700-800m i jest idealny do nauki. Ceny karnetu niestety nie pamiętam.

 

Wydaje mi się, że jeszcze mamy gdzieś namiary do wspomnianych instruktorów. Jeśli jesteś zainteresowny mogę poszukać.

W każdej wypożyczalni można również dostać namiary na instruktorów i szkółki.

 

Przypominam, że było to parę lat temu i wiele mogło się zmienić.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10458-z-dzieckiem-na-narty/#findComment-375658
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej jestem zainteresowany  kontaktem

 mozesz  jakos na google maps  umiejscowic te stoki na slowacji

    to raptem  pare kilometrow to moge zawsze podjechac

wedzarnia z lodowki ,,dymogenerator MIra

troche checi i jesz co lubisz ,

a nie lubisz co jesz

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10458-z-dzieckiem-na-narty/#findComment-375664
Udostępnij na innych stronach

Mam 7 i 6 letnie dzieci i teraz będzie 4 sezon jak jedziemy w zimę na narty. W Korbielowie nie byłem, ale tak jak w każdej zimowej miejscowości na pewno nie będzie problemów z wypożyczeniem sprzętu. Kupować nowego na pewno się nie opłaca, dzieci tak szybko rosną, że co sezon należałoby go wymieniać. Wypożyczalnie są doskonale wyposażone i z tym nie będzie problemów. Im dłuższy pobyt tym taniej  można wypożyczyć sprzęt (można się targować). 

 

Co do sposobu nauczania to zdecydowanie masz rację, bardziej słuchają nauczycieli wiec pierwsze 2 h (po godzinie dziennie) można wynająć instruktora - oni mają swoje sposoby i podejście do dzieci. Możesz poobserwować instruktorów na stoku jak pracują z dziećmi i jak uznasz że ten jest dobry to go wynajmij. Później Ty dostaniesz wskazówki jak pracować i ćwiczyć z własnym dzieckiem. Nic na siłę i sam się zdziwisz jak pociecha szybko robi postępy i pokocha nary.  

 

Trzeba pamiętać, że dzieci jak już "zajarzą" o co w tym chodzi trzeba temperować, gdyż nie mają wewnętrznego strachu, stresu i wyobrażenia o skutkach szybkiej jazdy, mają z tego „tylko” niezłą frajdę. Zobaczysz. Powodzenia

 

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.

Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10458-z-dzieckiem-na-narty/#findComment-375687
Udostępnij na innych stronach

 

 

Trzeba pamiętać, że dzieci jak już "zajarzą" o co w tym chodzi trzeba temperować, gdyż nie mają wewnętrznego strachu, stresu i wyobrażenia o skutkach szybkiej jazdy, mają z tego „tylko” niezłą frajdę. Zobaczysz. Powodzenia

ja również potwierdzam, my byliśmy ze znajomkami w Bałtowie i dzieciaki tam się uczyły jeździć, instruktor pierwszego dnia 3h, drugiego dnia 2h, a trzeciego dnia najstarszy śmigał z najwyższej górki sam !! trza pilnować, bo połamać się na narciochach b. łatwo, przy samym wysiadaniu z wyciągu można nogę skręcić w kolanie.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10458-z-dzieckiem-na-narty/#findComment-375739
Udostępnij na innych stronach

Jasiu napisz termin zimowiska w Korbielowie.Sprzęt dostaniesz na miejscu instruktorzy są w domach wczasowych.Moja propozycja do nauki dla dzieci to Słowacja to jakieś 5 km tylko pamiętaj o łańcuchach na koła bo tom jest spora kiepa.Jak będziesz miał problem ze sprzętem to daj znać ja mam w domu jeszcze troche nart i butów dla dzieci.Pozdrawiam Narciarz 51.Jak co to pisz na PW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10458-z-dzieckiem-na-narty/#findComment-375780
Udostępnij na innych stronach

Bede  zimowal  od 22grudnia do 2 stycznia  w Wiktorii u Eli

 kurde nie strasz ze na korbielow tez mam lancuchy kupic , wlasnie kupilem nowe zimowki ,

jak jeszcze lancuchy to zalamka bo ich nie umiem zakladac

wedzarnia z lodowki ,,dymogenerator MIra

troche checi i jesz co lubisz ,

a nie lubisz co jesz

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10458-z-dzieckiem-na-narty/#findComment-375817
Udostępnij na innych stronach

 

 

jak jeszcze lancuchy to zalamka bo ich nie umiem zakladac

 

 

 Witaj Jasiu .

 

 Nie rób jaj . :D  Łańcuchy na koła  zakłada się bardzo prosto , tak jak gumkę czasami . :D:frantics:

 

 

 Gorąco pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10458-z-dzieckiem-na-narty/#findComment-375891
Udostępnij na innych stronach

Witaj JASIU.Mieszkam w tej okolicy u nas jest często tak że wieczorkiem jest ognisko i miła atmosferka a rano na parkingu szukasz auta bo jest metr śniegu ale to tylko czasem.Lańcuch to na Słowacje Pozdrawiam i głowa do góry

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10458-z-dzieckiem-na-narty/#findComment-375903
Udostępnij na innych stronach

Narciarz dzieki za informacje

 Andrzeju K

 jaj sobie nie robie  , nie mialem  okazji uzywania lancuchow

wiec tez nie znam  ktore sa polecane ,a ktore sie zrywaja  i demoluja  pol samochodu

tak samo nie wiem jak sie zaklada  na kola .Co do gumek hmmmm .... tez nie mam doswiadczenia ;):tongue:

wedzarnia z lodowki ,,dymogenerator MIra

troche checi i jesz co lubisz ,

a nie lubisz co jesz

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10458-z-dzieckiem-na-narty/#findComment-376660
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.