Kiełbasa krucha z galaretką.
skład:
szynka 50%
łopatka 20%
karkówka 10%
boczek 10%
golonka 10%
wywar:
nóżki 5 szt.
pozostałe części golonki
skóry z boczku
liść laurowy, pieprz, ziele angielskie, wegeta do smaku.
Potrzebowałem 2 litry wywaru reszta poszła do galarety.
Po zastygnięciu galaretki ściągnąć tłuszcz wierzchni.
Przyprawy na każdy kg. mięsa:
sól himalajska 9 gram/kg
sól peklowa 9 gram/kg
czosnek 8 gram/ kg
pieprz 2 gramy/kg
majeranek pół łyżeczki na kilogram mięsa
czosnek niedźwiedzi łyżka na kilogram mięsa
gorczyca, jałowiec, pieprz biały,gałka muszkatałowa, imbir według uznania ja dałempo szczypcie na każdy kilogram
cukier 3 gramy/kg
Mięso z szynki mielimy na 12-13
łopatka 8
Karkówka 8
boczek 6
golonkę 4
resztki okrawki 3
Galaretę 20% wagi mięsa
Mięso kroimy na kawałki 3x3 cm, przyprawiamy wszystkimi przyprawami i do lodówki na 24 godziny.
Mielimy na pożądanych sitach i zaczynamy zabawę.
Najpierw szynka do mieszałki i zalewamy gorącą galaretą.
Mieszamy aż zetną się wszystkie włókna, jakieś trzy minutki mieszałką.
Dodajemy resztę mięsa, a na sam koniec tłuszcz - ścięgna, całość mieszamy wszystkiego z 4- 5 minut.
Nadziewarka i w jelito 28-30 dość luźno, ja robię różne wielkości pęta małe do pakowania próżniowego, większe do ręki, długie do podsuszania bo dziewczyny tak lubią.
Nakłuwamy dość gęsto szpilą.
Osadzanie 12 godzin w komorze 6 stopni.
Osuszanie 90 minut temperatura 45 stopni z wentylatorem w wędzarni.
Ważne nie przekroczyć temperatury 55 stopni bo wyleci galaretka.
Wędzenie 180 minut gęstym dymem temperatura 50 stopni.
Można wędzić dłużej do pożądanego koloru.
Drewno to mix wszystkiego: czereśnia, wiśnia, morela itd. lubię miksy zrębków...
Ja swoje parzenie robię w wędzarni do 70 stopni wewnątrz kiełbasy, mam generator pary, można w garnku
Kiełbasy nie wkładam do wody zimnej, tylko od razu z wędzarni przenoszę ją do komory 6 stopni na 24 godziny.
Kiełbaska jest soczysta, krucha i z dużą ilością galaretki, smaczna i aromatyczna. Daje się pokroić w plasterki i fajnie się też łamie, skórka odchodzi wyśmienicie, choć tylko ja ją ściągam bo reszta domowników je ze skórką.
Moja pani je ją z wody na ciepło, choć to już profanacja:)
Naprawdę dobra kiełbaska...