I to jest wystarczająca dla mnie odpowiedź. Teoretycznie chcialem to zrobic od razu, ale myslalem, że może to moja paranoja. Dzięki. Po pierwsze - to nie schab tylko polędwica wp.Po drugie - nie dojrzewający, tylko suszony. Ma to takie znaczenie, że sklasyfikowano Ci Twój wyrób, że nie jest dojrzewający. My też raczej nie rozpoznamy odmiany Twojej pleśni. Pleśń utworzyła się pod sznurkiem ponieważ znalazła tam lepsze warunki do rozwoju, czyli wilgoć. Zrobiłeś wyrób niepewną technologią (nie dającą zabezpieczenia bakteriologicznego) i nie osiągnąłeś celu, bo nie pachnie jak u cioci Na przekroju widać, że obsuszony jest głównie na zewnątrz, więc nie wiadomo czy środek np. nie podgniwa. Nikt nie może Ci odpowiedzialnie powiedzieć, czy możesz go jeść bezpiecznie. Możesz na własną odpowiedzialność przemyć powierzchnię solanką, osuszyć i jeść mimo nieprzyjemnego zapachu. Na to pytanie możesz sobie odpowiedzieć wyłącznie sam. Nie mam z niczym porównania więc porównuje do tego, który jadłem wcześniej zrobiony z tego samego przepisu i takim samym sposobem - gdzie tu widzisz brak logiki ? Nie powiedziałem, że nie pachnie jak u Cioci tylko, że śmierdzi - wedlug mnie - padlina/surowym miesem. A, że w jej przypadku to sie nie zadzialo to nie wiem czy to normalne i moze tak pachniec bo po prostu nie dosechł i surowym mięsem pachnie czy coś jest nie tak. Nie potrzebuje znać pleśni z imienia i nazwiska tylko jak według was ona wygląda, czy się martwić czy nie. Jakbym zrobił 50 takich suszonych schabów to bym wiedzial, ale to mój pierwszy, więc pytam ludzi, teoretycznie znających się na temacie. Tutaj chyba też logicznie wydaje mi się postępuje ? Natomiast podsumowując, skoro piszesz, że na własną odpowiedzialność mogę jeść to znaczy, że pewności nie ma - czyli idzie do śmieci, nie zamierzam dla kawałka mięsa wątpliwej jakości ryzykować nawet sraczki. A od czego jest forum ? Mam iść do masarni i zapytać ? Kogo mam pytać ? Ludzi na ulicy ? Jak mam rozumieć zanim zrobiłeś dobre wyroby to wyrzuciłeś 15 sztuk i nikogo nie pytałeś tylko na własnych błędach wszystko ? Sposób wytworzenia nie był przemiotem pytania. Gdzie ja mam do kogokolwiek pretensje ? Po prostu nie otrzymałem odpowiedzi na zadane pytanie więc proszę aby ewentualnie takowej mi udzielić, na chwilę obecną pali się schab, nie cofnę czasu. Więc albo jesteś wielkim rzemieślnikiem i prostemu człowiekowi co sobie hobbystycznie pierwsze mięsko ususzył nie pokajasz się odpowiedzieć albo - tutaj wstaw sobie co chcesz i tak będziesz obrażony. Czemu jak człowiek chce się czegoś dowiedzieć to na 15 osób znajdą się tylko 2, które nie pastwią się na kimś za niewiedzę tylko faktycznie odpowiedzą na pytanie... Przecież książki nie zapytam czy ta pleśn sie nadaje czy nie, może się przytrafia i nie ma kłopotu a może nie. Napisalem też, że mam po prostu wątpliwości bo z mojej wiedzy wynika, że jak wychodzi pleśn to od razu do kosza, ale warto chyba pytać... Może nie na forum ? Aha, no i w sklepie powiedziałem, że poproszę schab i dali mi to a czy to schab czy polędwica to bladego pojęcia nie mam - skoro w sklepie nie wiedzą to ja tymbardziej 0_o