Witam wszystkich.Zapisałam się już jakiś czas temu,ale chyba umknęło mi forum.Chcę naprawić mój błąd i przeprosić za to niedopatrzenie.Cieszę się,że jestem z Wami i mogę uczyć się od najlepszych.W moim dorobku jak na razie jest biała kiełbasa na Wielkanoc.W smaku była dobra,ale niektórzy twierdzą,że za drobno mielona,a mieliłam na 8,5 i 2,5(szarpaka nie mam,czy powinnam koniecznie go kupić?)Uważam,że jak na debiut,to i tak nie wyszło najgorzej.Drugim moim krokiem był zakup szynkowaru i mini wędzarni,bo chcę próbować zrobić parówki i czytałam,że muszą być podwędzane.W szynkowarze zrobiłam drobiową wędlinkę,ale powiedziałam,że już więcej nie będę robić.Jest zjadliwa,ale jakaś taka dziwna w smaku.Może dodałam nie to co trzeba?nie takie przyprawy?Jak ją jeszcze podpiekłam w piekarniku w rękawie,to stanowczo zyskała w smaku.Zrobiłam też szynkę wieprzową w szynkowarze i ta stanowczo wyszła najlepiej.Jak na razie to cały mój wędliniarski dorobek.Chcę zrobić parówki,ale czytałam,że to jedno z trudniejszych zajęć.Mogę liczyć na jakieś wskazówki?Dziękuję.