Witam serdecznie. Jestem bardzo ciekaw waszej opini jesli chodzi o uzysaknie efektu wedzenia przez dodawanie "dymu w plynie" do roztworu peklujacego.
Wiem ,ze zdania sa podzielone. Jakie wszym zdanie sa minusy tej metody i czy natkneliscie sie na problemy jesli chodzi o jakosc miesa przy stosowaniu tej domieszki dymu w plynie do solanki.
Ja osobiscie spotkalem sie z odbarwionym miesem ,bardzo jasnym i wyczytalem ,ze moze to byc bo wspomniany dym w plynie jest bardzo kwasowy i poprostu zabija dzialanie azotynow w procecie peklownia. Sam nawet sprawdzalem zawartosc azotynow w solance bez domieszki dymu w plynie i wyniki na pasku mierniczym pokazywaly zawartosc azotynow w normie nawet kika dni od zapeklowania natomiast solanka z dodatkiem dymu w plynie (ktory ma ph2.5 tylko czyli kwasior) juz tego samego dnia wieczorem na pasku mierniczym nie wykrywal zawartosci azotynow! Tak jak napisalem mieso smakowo OK ,ale wyglad blady, plamy jasne., szybko traci wyglad typowy dla zapeklowanego miesa.
Uzywalem metody nastrzykiwania dodam.
Dodatkowo zauwazylem ,ze po dodaniu tego dymu w plynie do solanki zaczal sie z tego wydobywac doslownie zolty gaz lub jakies opary ktore byly zreszto duszace!
Zaciekawil mnie ten zolty gaz i gdzies wyczylalem ,ze moze to byc nitrogen dioxide czyli po naszemu dwutlenek azotu czyli trujacy gaz grozny dla czlowieka!
Czy ktos moze ma jakies doswiadczenie w tym temacie o moze pomoc mi to zrozumiec co za reakcje chemiczne zam zachodza? Dziekuje z gory!