
Balbina35
Użytkownicy-
Postów
46 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Balbina35
-
Tak,tak,wiem pisałeś, a ja świecie przekonana, że mam takowy,tylko suwmiarka pokazała co innego.....🤣
-
Ja jestem na samiuśkim początku drogi parówkowej,jeszcze bardzo,bardzo dużo nauki przede mną,ale będę próbować......kto nie próbuje, ten nie je...🤣
-
Teraz jak jest Ninja w domu ,to ja się mogę pobawić w modyfikowanie przepisów parówkowych,bo po ręcznym blendowaniu w ogóle zaniechałam produkcję parówek.Wyznaję zasadę, że jak szukam ulepszenia przepisu,to zmieniam po jednym składniku w następnych partiach,bo później nie wiem co polepszyło smak,czyli na następny raz pójdzie zwiększenie wody/lodu , później zastanowię się nad zmniejszeniem mleka ...... może 🤔 ale nadal potrzebuję porady co do pracy z flaczkiem,pilotka już wiem,mam pytanie czy czymś natłuszczanie lejek , żeby ten flak lepiej wchodził i schodził (bez podtekstów poproszę tylko,bo wiem jak to brzmi🤣)z tego lejka, spróbowałam podgrzanego oleju kokosowego,ale jak on zastygnie w tym flaczku na lejku,to jeszcze bardziej tempo schodzi,wydaje mi się,że też gorzej jest na plastikowych lejkach, może z tych z nierdzewki lepiej schodzi, będę wdzięczna za jakieś sugestie
-
Dzięki 👍, tak się właśnie zastanawiałam czy nie dać więcej tej wody/lodu , bo spokojnie by to mięso wchłonęło i luźniejsze parówki by wyszły
-
O szit, zapomniałam jeszcze 1 g cukru,ten cukier idzie razem ze solą do peklowania na co najmniej 24h, mleko w proszku i przyprawy wszystkie miksuję z chudym mięsem na pierwszy puree,a potem dodaje tłuste i drugie puree
-
Przepis na parówki na 1 kg mięsa: 0,7 kg szynki(takie jasne kawałki mięśni) , 0,3 kg podgardla , przyprawy na 1 kg mięsa: pieprz biały 0,7 g , pieprz czarny 0,7 g , gałka muszkatołowa 0,5 g , papryka słodka 2 g , mleko w proszku 14 g , imbir 0,2 g , sól/peklosól (50:50) 18 g , woda/lód 140 g
-
Mogę podać,ale przyznam się, że nie jest to mój autorski przepis,tylko zaciągnięty z neta, są bardzo łagodne,delikatne,ale takie nam właśnie smakują,jedyna modyfikacja to ciut więcej soli
-
To prawda,podziwiam,ja bym się chyba na 6 kg nie zdecydowała na raz😝,ja odważam do woreczków do mrożenia,spłaszczam i do zamrażarki na ok/1 godzinkę (oczywiście już przemielony na makówce), kontroluję i jak już lekko go po brzegach łapie mrożenie to do Ninji od razu,wtedy pół na pół woda z lodem i wtedy ta temperatura miksowania tak nie idzie do góry
-
Dokładnie tak samo zrobiłam, może z tą różnicą, że 3/4 należnej wody/lodu dodałam do chudego,a końcówkę tej wody/lodu po dorzuceniu tłustego i drugi raz purre
-
-
-
Poległam tylko znowu na jelitach baranich,bo fujara ze mnie, ponieważ myślałam, że mam lejek cienki do parówek i kabanosów,ale okazów się,że NIE !!, mój lejek ma fi zewnętrzne co najmniej 15 mm, a nie 12 i za żadne skarby nie mogłam nasunąć tej tubki z jelitem na lejek, pozostała męczarnia ręcznego nasuwania flaczka 😬
-
Jestem po pierwszym teście Ninji na farszu parówkowym, napiszę tak: bardzo dobrze miksuje,bez porównania do blendera ręcznego, próbny farsz miał 1,5 kg, podzieliłam na dwie partie,farsz przed miksowaniem temp.0-1 stopni, do tego woda z pokruszonym lodem, miksowałam 2x na puree,po pierwszym miksowaniu temp. wzrosła do 4-5 stopni,po drugim do ok/7-8 stopni więc elegancko👍. Drugą partię dla próby przepuściłam 1 raz na Chop i 2 razy Puree i temp. wzrosła do 11 stopni, więc już na granicy🤔. Według mojej oceny 2x puree jest wystarczająco,trzeba tylko bardzo uważać przy wyciąganiu farszu i noży między partiami,bo noże b.ostre,a ręce tłuste od farszu i bardzo łatwo o kuku....🤪
-
No to gratulacje👏,nam też się zdarzyło, że nówka wkrętarka akumulatorowa kupiona w sklepie,a w domu po jakimś czasie się okazało, że jedna z blaszek w ładowarce ułamana i trza było domowymi sposobami ratować -też się udało i o wiele bardziej cieszyło, niż gdybyśmy wywalczyli reklamację w sklepie,bo to niby uszkodzenie mechaniczne i różnie mogłoby być z uznaniem tego😬
-
U mnie też częsta taka praktyka.....nie zawsze na moją prośbę 🤪, ostatnio jak rzucił,a ja dopiero z chałupy wychodziłam do bramy,to widziałam już tylko jego zadek samochodu,efekt taki , że plastikowy taboret stracił róg nogi i musiał pójść na zwrot ....😬
-
No to pech😬, ja też z olx-a wzięłam, mam minimalną ryskę na dzbanku, ale działa wszystko. A płatność wstrzymałaś?bo przecież jest opcja 24-godzinna jak coś z towarem nie tak
-
Lejek mam, rękę też 😝, ruch ręki muszę tylko dopracować 😉
-
Raczej nie, kupiłam z https://www.domowy-wyrob.pl/
-
Nie wiem tylko czy oni nadają się na wypełnienie jakimkolwiek farszem....😝
-
Jak zerknełam teraz na ich stronkę, to produkty mają prawie takie same jak ja teraz kupiłam i cenowo to samo: za 30 m baraniego tubowanego jelita zapłaciłam 24,50 i na pierwszy rzut oka wyglądają tak samo.Jedynie co mi lekko przeszkadza to kraj pochodzenia:Pakistan 😏 Możesz mi napisać z jakiego kraju ty kupiłaś w tym sklepie?bo w opisie tych jelit nie znalazłam informacji 🧐
-
Oooo dobrze wiedzieć...ale ja jako początkująca "zielonka" na forum, nie wiem czy mogę się powoływać na to hasło 🤣🤣🤣
-
Tylko raz się skusiłam i więcej tego nie zrobię,szkoda towaru,jak dla mnie dziwny posmak zostawiają 🤪
-
Z internetu wzięłam ,sklep masarski z Dąbrowy Górniczej, często tam przyprawy biorę i jelita też za jedynym zamachem