W sumie nie wiem czemu zrobiłem proporcje 50/50 nigdy tak nie robiłem i dlatego się obawiam tego mięsa. Czemu robię na sucho? Bo mi osobiście bardziej smakują wędliny peklowane na sucho, bardziej czuć zioła. Zawsze po zapeklowaniu pakowałem próżniowo, ale tym razem tak nie zrobiłem, do tego obniżyłem zawartość peklosoli, no i mam teraz obawę… Sam nie wiem co teraz robić, bo mięso ani nie jest śliskie, ani nie śmierdzi, tylko ten kolor. Teraz jeszcze je obwąchałem dookoła i nic nie czuć kwaśnego, chyba sobie wmówiłem.
U mnie w okolicy się roluje boczek w jelicie i chciałem zrobić podobnie, ale w sumie 3kg nie wsadzę w jelito to i spróbuję część w siatce zrobić, ale najpierw usmażę kawałek czy się nadaje. Po czym poznać czy według ciebie że mięso się nie nadaje?
i jeszcze pytanie, gdybym stwierdził że mięso się nadaje i bym zrobił wędlinę z tego boczku, to czy po obróbce cieplnej zginął wszystkie patogeny, czy dalej coś zagraża zdrowiu?