Witam. Jestem po pierwszym wędzeniu, dzisiaj z rana przekroiłem wszystkie wędzonki, aby sprawdzić ich przekrój. W niektórych z nich pojawiło się szare oczko, w smaku są mocno wędzone, lekko słonawe. Jestem świadomy, że mogłem popełnić błędy w procesie peklowania, raz obracając mięsa i prawdopodobnie jeden kawałek karkówki nie był do końca zanurzony w zalewie peklującej. Po peklowaniu mięso było w niektórych miejscach szarawe, w większości czerwone. Moje pytanie, czy moje pierwsze wyroby nadają się do spożycia??
Poniżej w skrócie opiszę cały proces jaki wykonałem:
Peklowałem 2,57kg mięsa (4 kawałki szynki i 2 kawałki karkówki) w zalewie o zawartości peklosoli 118g na 1l wody
Polędwice około 0,8kg peklowałem w proporcjach 38g peklosoli na 0,5l wody w osobnym naczyniu
Do każdego kawałka mięsa był zrobiony nastrzyk
Czas peklowania wynosił 10 dni, ociekanie około 10-12h w lodówce w temp. 6st, a osuszanie w rozgrzanej wędzarni w temp. 50 st. Przez 30-40min.
Wędzenie trwało 7 godzin w temp. 50-55 st.
Następnego dnia parzyłem osobno polędwicę do 62st, szynkę 68st. i karkówkę 73 st., po wyjęciu z garnka zostawiłem na talerzu do ostygnięcia.