Witam wszystkich forumowiczów,
Zaczynam swoją przygodę z wędzeniem. Kiedyś wędziłem dużo ryb w takiej zwykłej beczce.
Przyszedł czas na mięso.
Nabyłem Borniaka i zrobiłem dwa wędzenia boczku. Za każdym razem nie mogłem dopiec boczku w wędzarni do temperatury 72 stopnie w środku. Za pierwszym razem zajęło to 3,5 godziny.
Za drugim razem po podniesieniu temperatury do 90 stopni, po godzinie boczek miał 53 stopnie.
Nie chciałem go wysuszć, wsadziłem do gara i wyszedł bardzo dobry. Ale co robię nie tak? Inni piszą, że podpiekają pół godziny. Wędziłem 6 godzin w 50 stopniach, boczek w środku miał 45 stopni.
Moja wędzarnia to BBQ 150
Boczku było 8 kg.
Pozdrawiam, Tomasz