Niestety problemy z aparatem mam i nie mam czym udokumentować postępów Może robienie serków nie boli ale cholernie piecze Pierwsze wrażenia.... Chyba coś źle robiłem bo serki nie wyszły zwięzłe (dużo porów-wolnych przestrzeni) , przypuszczam że za krótko je wyrabiałem w gorącej wodzie...No i miał konsystencje takiej twardej plasteliny... Ilość małą wykonywałem , bo to pierwszy raz (5 l mleka)...wyszło 5 małych "łyżeczkowych" oscypków i jeden do leżakowania serek wygniecony w opakowaniu po ramie Zobaczymy co z tego wyjdzie