Skocz do zawartości

kubadzierzawski

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Miejscowość
    Słupsk

Osiągnięcia kubadzierzawski

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Pierwsza rozmowa
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Pojutrze po wypadzie do Sopotu zabieram się do roboty! Będę się Wam chwalił efektami
  2. Dzięki za odpowiedź! Mam jeszcze jedno pytanko dotyczące jadalności To konkretne mięsko o które pytałem nie potrzebuje zbyt wiele czasu. A jak to wygląda z wędlinkami, które wiszą i schną sobie znacznie dłużej? Jeśli "na oko" mięsko będzie jadalne to tej wersji się trzymać? Sorry za upór w pytaniu o tę kwestię, ale jako debiutant mam jeszcze pewne obawy i nie chcę potruć rodziny :P A co za tym idzie dobrze się skonsultować z doświadczonymi kolegami i koleżankami
  3. Witam Wszystkich serdecznie! Właśnie przyglądam się temu artykułowi http://wedlinydomowe.pl//articles.php?id=560 , a zawarty w nim przepis wydaje się być dość prosty i rozważam zadebiutowanie na tym właśnie polu. Nasuwają mi się jednak pewne wątpliwości. Czy osolić mam peklosolą czy standardową solą? Po drugie: jakie powinny być wartości wilgotności i temperatury powietrza i jaka jest tu tolerancja? Aha, znajomi słysząc o moich planach wędliniarskich straszą mnie jadem kiełbasianym. Można się przed nim jakoś ustrzec albo po wyprodukowaniu wędlinki jednoznacznie stwierdzić czy jest ona zdatna do spożycia czy też nie? Czy peklosól z azotynem sodu rozwiązuje problem? Z góry dzięki za informacje! P.S. Miło mi zagościć w tak fascynującym świecie domowego wędliniarstwa, który mam nadzieję z Waszą pomocą zacznę odkrywać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.