"...Pończoch /rajstopa, gaza itd../ jest tylko po to żeby muchy nie złożyły jaj, poza tym nie ma innego powodu trzymania w osłonie przeciwko muchowej. Krotko mówiąc można przedobrzyć..." aaa...no to inna rozmowa zaraz....Dzięki wielkie! nikt wcześniej nie wyjaśnił po co ta pończocha, tylko, że elastycznie ściska i takie tam... Jeśli ubrałabym w jedną tylko warstwę pończochy, to muchy złożą jaja? Dlatego trzeba aż trzy-cztery razy, żeby odpowiednio zagęścić tkaninę? "...W lodówce (trzeci etap) mięso powinno swobodnie „oddychać” należy położyć je na jakieś drucianej podkładce (np. takiej do odkładania gorących garnków) lub codziennie obracać, celem równomiernego obsychania i uniknięcia kondensacji wody pod produktem..." nie było to jednoznacznie w przepisie podane, ale i tak obracałam, ale o ściągnięciu pończochy żeby mięso swobodnie oddychało, to już nie było ani słowa...(chyba, że nie dość pilnie prześledziłam kilkadziesiąt postów) Jednym słowem dzięki wielkie za rozjaśnienie mroku "...Karkówka, łopatka ze względu na większą zawartość tłuszczu (w stosunku do schabu) pomiędzy mięśniami wydaje inny zapach, niestety suszony tłuszcz tak po prosu pachnie. W tłuszczu zachodzi kondensacja różnych toksyn i innych nie naturalnych substancji podczas życia stwora, jak to zaczynamy suszyć to kondensacja rośnie poza tym sam tłuszcz jełczeje i to też nie jesz zbyt piękny zapach – kwestia gustu..." aaa...no i zaraz mi w łepetynie jaśniej myślę, że wolałabym obyć się bez zjełczałego (i każdego innego) tłuszczyku. Schab ma mniej tłuszczu niż szynka? Zastanawiam się, co tym razem zacząć suszyć. Wczoraj w markecie widziałam mięsa z dzika i jelenia. Czy one też nadają się na wędlinę a`la parmeńska? Wszyscy tutaj robią ja z różnych części wieprzka. Czy wynika to tylko z upodobań smakowych, czy też jest najbardziej uzasadnione technologicznie? Pozdrawiam.