Skocz do zawartości

jacunio

Użytkownicy
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jacunio

  1. jacunio

    Pleśń na kiełbasie

    Przy takiej tropikalnej pogodzie chyba trzeba będzie zmienić technologię :grin:
  2. jacunio

    Pleśń na kiełbasie

    Raczej nie będę ryzykował. Dziękuję za wszystkie porady. Pozdrawiam Jacek
  3. jacunio

    Pleśń na kiełbasie

    Ok, poczekam,..... bo właściwie ta pleśń jest bardzo ozdobna:)
  4. jacunio

    Pleśń na kiełbasie

    Niestety, na to nic nie poradzę. Więc jest chyba do wyrzucenia.
  5. jacunio

    Pleśń na kiełbasie

    Trzy tygodnie temu wędziłem kiełbasę, a następnie powiesiłem w wietrzonej piwnicy. Po tym czasie pojawiła się na niej dość gruba warstwa biało-zielonej pleśni. Prawdopodobnie miała na to również wpływ fatalna aura. Ale... Czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć czy jest to normalne? Czy wędlina jest do wyrzucenia? Czy da się ją uratować? Pozdrawiam Jacek
  6. Dokładnie :grin: A w ogóle fajnie, że jest taka fantastyczna strona!
  7. Do tej pory peklowałem przez tydzień ( proporcja 60g na litr ) i wędziłem mięsko w ilości 5 kg i obyło się bez strachu i problemów. Ale 20kg, to dla mnie wyzwanie
  8. Właśnie, miałem wątpliwości z dobraniem mieszanki na taką ilość mięsa. Czy 2-3 tyg. peklowania to nie za długo?
  9. Też mam taką nadzieję. Następnym razem zwiększę stężenie. Człowiek uczy się całe życie:) Piękne dzięki za radę. Pozdrawiam!
  10. Stężenie było: 60g pektosoli na litr wody. Chyba za mało, co? Obawiam się o kości, które są w żeberkach, ale nie śmierdzą. Pojutrze wędzenie, więc może rzeczywiście będzie do uratowania. Mięso też nie śmierdzi. Czy przygotować nową zalewę, a pozbyć się tej ze "szlamem"? Dzięki Bagno! jacunio
  11. Witam Wszystkich Zadymiaczy! Mam pytanie. 13.12 ( sobota ) zalałem 20 kg szynek, żeberek i boczku zalewą z gotowej mieszanki "soli do peklowania" i przypraw. Zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Codziennie przekładałem mięsko. Wszystko było ok do dzisiaj kiedy odkryłem, że zalewa zrobiła się mętna i osadził się na brzegach biały "szlam". Czy to naturalne? Czy coś zawaliłem? Czy mięso jest do uratowania, a jeśli tak to to w jaki sposób? Proszę o pomoc. Pozdrawiam jacunio
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.