Skocz do zawartości

juka

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Miejscowość
    Gdańsk

Osiągnięcia juka

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Kapustkę kupiłam w główkach, poszatkowałam własno... wlasnym robotem :wink: , gar wyparzony, ładowalam do ciepłego ugniatając tłuczkiem do ziemniaków. Wlałam wode do kołnierza i juz dwa razy musiałam uzupelnic. W reklamówce Bolesławca pisali, ze mozna do wody dodac troche oleju to mniej paruje - póżniej moze przetestuje... NO TO TERAZ CZEKAM :grin:
  2. Ech, szkoda, że nie wiedzialam, bo bym dzis kupiła na Miałkim Szlaku a tak musze jutro rano na rynek - ale jesli jest duza szansa ze bedzie to z checią się przejdę. :wink: Dzieki Wam za pomoc. Dam znac jak mi idzie ... juz nie mogę się doczekac bigosu z własnej kapusty! :grin: Chodzi mi jeszcze po głowie kiszenie buraków, wiecie może ile takie buraczki przetrwają? I do czego się nadają? Bo widziałam tylko przepisy w kontekscie barszczu wigilijnego, a mi bardzie chodzi o surówkę z buraczków ...
  3. Oooo! Super! Wielkie dzieki za te szybkie odpowiedzi! Prawda, że ta woda musi pełnic funkcję jak w normalnym garze sok - nie myslałam o tym w ten sposób...Teraz już wiem co mam robic, jutro kupuję kapustę :grin: EAnna Czyli nie przyciskasz? Henio coś w tym jest co piszesz, bo to dla mężusia głównie zakiszę te kapustkę. On - wegetarianin - nie tyle z przekonania co z nielubienia mieska - mam nadzieję ze nie dowie się ze porady czerpię z forum "wędliny domowe" :rolleyes: :rolleyes: :grin: Wiesz może gdzie w Gdańsku znajde poszatkowaną kapustę? Na rynek we Wrzeszczu się jutro wybiorę, ale może masz sprawdzoen miejsce lub dostawce?
  4. Witajcie, Ale mnie wciągnął ten wątek kapusciany! :-) Jednak choc przeczytałam caly od góry do dołu, nie znalazłam odpowiedzi na dręczące mnie od rana pytanie. Otóz rano stałam sie szczesliwym włascicielem kamionkowego garnka hermetycznego (tego z kołnierzem na wodę) z Bolesławca i ... teraz zastanawiam się jak go użyc :-) Chodzi przede wszystkim o to, czy przykrywke i wodę mam używac juz od początku kiszenia czy dopiero w fazie przechowywania, kiedy kapusta bedzie zakiszona? Jeśli kapustę na początku trzeba odgazowywac to chyba wcale nie bedzie dobrze jesli garnek bedzie uszczelniony wodą? Czy ktoś kto kisi w tym garnku mógłby się podzielic doświadczeniem? Dzięki z góry (kapuchy) :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.