Jeśli chodzi o rodzaj kiełbasy to robiłem kilka przepisów i zawsze był taki nalocik. Proces - peklowanie na sucho mięs pokrojonych w kostkę peklosolą 18-19g/kg ok 48 godzin. Mielenie, doprawianie, mieszanie ręczne, nabijanie, osadzanie - raczej krótko w temp. pokojowej ok. 1,5 godziny. Osuszanie w wędzarni ciepłym powietrzem ok. 1 godzina, wędzenie temp. 50-60 st. ok. 3 godziny. Parzenie 25 min. temp wody 73-75 st. Schładzanie w pomieszczeniu ok. 10 st. bez zimnego prysznica. I wtedy właśnie wychodzi ten nalot, po wyjęciu kiełbasy z wędzarni jest ok, ale po parzeniu kiedy osłonka odparuje wodę pojawia się nalot, czy może szare przebarwienie osłonki. Co do zdjęcia - tak jak napisałem, niestety na tą chwilę nie posiadam. Przypadkiem znalazłem to na forum i pozwoliłem sobie "wypożyczyć".