Witam wszystkich, to mój pierwszy post. Pierwsze mięso zapeklowane, w sobotę wędzę. Peklowanie idzie bez ekscesów, żadnej piany, nieprzyjemnego zapachu czy ślizowatości. Mięsko ma fantastyczny różowy kolor. Jest nieco twardsze niż przez zapeklowaniem choć nie wiem, czy to nie wina niskiej temperatury. Moje pytanie dotyczy tego, czy po wędzeniu, wędliny zamiast parzyć mogę wstawić do nagrzanego do temperatury 70 st. (w każdym razie według zaleceń przepisu, który zakłada parzenie w wodzie) piekarnika. Temperaturę mogę ustawic precyzyjnie a z jej utrzymaniem nie ma w tym przypadku problemu - w piekarniku jest przecież termostat. Nie wiem, czy parzenie w wodzie ma jakiś szczególny walor, czy chodzi wyłącznie o stałą, okreslona temperaturę? Moje drugie pytankie dotyczy tego, jak długo wędzić? Pytam, bo jeden znajomy wędzi "cały dzień, pomalutku" - jak to zwykł był mawiać Czy można wyroby "przewędzić"? Zapeklowałem w sumie 5 kg mięsa (półtora kilograma schabu, kilogram szynki, kilogram polędwiczek i półtora kilograma boczku).