Szczegółowego jeszcze nie robiłem, licze na zysk około 100zł na sztuce przy stałej cenie świniaka niezależnie od ceny na rynku, co do narzędzi mam nadzieje ze wrócą sie w przeciągu 5 lat. Mam do dyspozycji stare mieszkanie po babci, gdzie jest ogromna kucznia plus dodatkowy pokój w razie wu pokój mógłby być przerobiony na chłodnie na półtusze. Przy produkcji około 200 sztuk rocznie myśle, że jako dodatkowe żródło dochodu mogłoby by być coś takiego, w razie pomyślności inwestycji można by dokupić krówki i produkować jakieś serki itp, oglądałem program "jimmy's farm", gdzie mieszczuch otworzył własnie farme wraz ze sklepem, gdzie sprzedawał wyroby z własnej masarni i po malutku się rozwijał, tak mi sie spodobało takie życie jak on prowadził, że chciałbym tez coś takiego mieć, tym bardziej ze nie bede płacił dzierżawy od ziemi i budynków. Link do strony farmy jimiego. PS nie zamierzam otwierac ubojni tylko masarnie.