Skocz do zawartości

elwood

Użytkownicy
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez elwood

  1. Nie zamierzam, nie wiem czy świeże i gorące jest niezdrowe, ale jak dla mnie jest po prostu niesmaczne. Barszczyk robię też na zimnych wędzonkach, gotowanych dopiero na drugi dzień po wędzeniu. Może nie umrę tak od razu :grin:
  2. Czyli co, sam się truję robiąc barszcz na wędzonce czy jak? :blush: Mam wylewać po ugotowaniu? :blush: Poza tym, wynalazłem na forum info, że zamiast parzyć/gotować wędzonkę, można podnieść na ostatnie kilkanaście/kilkadziesiąt minut temperaturę w wędzarni do około 80-90 stopni i otrzymujemy gotową do spożycia (po wystygnięciu) wędzonkę. Prawda li to? :shock:
  3. Palenisko jest zrobione ze stalowych kątowników i pokryte z zewnątrz blachą, ma wymiar mniej więcej 40x40cm (wlot) na 50cm (głębokość). Jest wpuszczone w ziemię i obsypane ziemią (włącznie z przyłączeniem rury). Planuje doobić do niego coś w rodzaju drzwiczek, na razie jest zasłonięte pustakami ceramicznymi. Teraz potrzebne tylko obczajenie zachowań wędzarni w różnych warunkach i będzie dobrze
  4. Wczoraj ustawiłem, zrobiłem palenisko, podpiąłem rurę i porządnie przepaliłem całość, a dzisiaj zawiesiłem w środku testową szyneczkę i żeberka (peklujące się od 7 dni). Rura doprowadzająca dym fi200 długość około 2 metrów, komin około 70cm długości, też fi 200. Różnica poziomów między paleniskiem (wkopane ziemię) i górą komina około 220cm. Wymiar zewnętrzny komory około 125x125x125[cm], deski grubości 2,5cm łączone na pióro, czyli (oprócz drzwiczek) całość dosyć szczelna (dlatego dałem dosyć szeroki komin). Jak na razie, przy praktycznie całkowicie zasłoniętym wylocie komina (taki szyber dla ubogich he he he) i konkretnym ogniu w palenisku w środku było 90 stopni. Przy średnim/małym paleniu w komorze wg termometru utrzymuje się około 40-60 stopni, w miarę stabilnie. Zostało jeszcze parę kosmetycznych drobiazgów do zrobienia (zasłonięcie "stryszku", obudowa deseczkami komina itp) ale zakładana funkcjonalność została osiągnięta. :grin: http://img714.imageshack.us/img714/3692/10681571.jpg
  5. No i resztki azotynów Podczas gotowania "wyłażą" z wędzonki i zostają w wywarze?
  6. Chodzi o zachowanie jak największej soczystości mięsa. Wyższa temperatura = większy ubytek wody z mięsa Hm, tyle że ja po prostu lubię suche (ale nie łykowate) wędliny :blush: Mam kilka niewielkich szynek peklujących się, spróbuję kilka sparzyć, a kilka ugotować. I porównam, które mi lepiej smakują.
  7. Niewiele w nim nowatorstwa - można zrobić albo barszcz biały (żurek), albo czerwony, jaki kto lubi. W obu przypadkach gotujesz wędzonkę z przyprawami (liść laurowy, ziele angielskie, można pod koniec gotowania dodać trochę pieprzu i wegety), dodajesz barszcz biały albo czerwony z butelki zakupionej na targu (musi być dobrej jakości, a nie sama chemia sklepowa), przy czerwonym dodać pokrojone buraki czerwone. Można dodać suszone grzyby. Gotować tak z godzinę, ale nie dopuścić do wrzenia. Można podawać z ziemniakami, grochem (jaśkiem), uszkami, krokietami czy co kto tam lubi. I tyle. :thumbsup: Edit: zapomniałem o czosnku.
  8. Właściwie dlaczego wędzonki po uwędzeniu się parzy, zamiast po prostu ugotować z dodatkiem ziela angielskiego, liscia laurowego itp? Jest jakieś praktyczne uzasadnienie takiego komplikowania sobie życia? :question: :blush: A na rosołku z wędzonki to wychodzi barszczyk :thumbsup:
  9. Jedna fotka lepsza, niż tysiąc słów - wędzarnia "w produkcji" Album jest tutaj, nie wiem jak go wrzucić na forum. :blush: http://img132.imageshack.us/g/p1000500przod1.jpg/ Na fotkach drzwiczek widać szczeliny, o ktorych mowie. Wymiar zewnętrzny 125x125x125cm, nad kostką wędzarni będzie jeszcze skośny daszek, przez który przepuszczę komin. Komin (rura fi200) będzie wychodził z sufitu kostki (leżą na nim narzędzia), planuję dać go po przeciwnej stronie wędzarni niż jest rura doprowadzająca dym (jest wyięty otwór, fi rury 200). Odległość od paleniska około 150-200cm.
  10. Dzięki za odpowiedzi
  11. A dym sobie do nieba nie pójdzie? :question: :grin: W wędzarni będzie normalny komin.
  12. Konstruuję właśnie drewnianą wędzarnię skrzyniową i o ile ściany i sufit mam dosyć (a nawet bardzo) szczelne, to koło drzwiczek (zrobiłem dwuskrzydłowe na całą jedną scianę wędzarni - jak w stodole :lol: ) są spore szczeliny. Można to jakoś uszczelnić? Uszczelki do okien (te gumowe) będą OK? Ewentualnie, jakie są alternatywy? Pozdrawiam
  13. Cześć, opisane urządzenie jest bardzo zbliżone konstrukcyjnie do używanych dawniej pieców typu "trociniak", które były zasilane właśnie odpadami drewna. Można w nich było regulować dopływ powietrza, a dzięki temu ilość dymu. Paliło się to, zależnie od wielkości i dostępu powietrza kilka-kilkanaście godzin. Pozdrówka, Elwood
  14. Dlatego też w gónej części wędzarni będzie wkręcony do środka termometr, zeby panowac nad temperaturą. Wielkosc paleniska mogę zrobić dowolną, na podstawie doswiadczen wersji tymczasowej zbuduję wersję docelową.
  15. Z góry przepraszam za ewentualne faux-pas - nowy jestem :lol: Otóż buduję (po dłuuuugim okresie przymierzania się do tego) w końcu własną wędzarnię. Dotychczas korzystałem z wędzarenki mojego ojca, która miała - jak dla mnie - dużą wadę: była za mała, uniemożliwiała załadowanie "na jeden" raz mięsa i długie wędzenie w niskiej temperaturze. Moja wędzarnia ma konstrukcję drewnianą i jest/będzie z grubsza rzecz biorąc sześcianem o boku około 125cm, więc chyba całkiem spora. Dla estetyki będzie przykryta spadzistym daszkiem, ale to już na wędzenie raczej nie będzie mieć wpływu (sześcian będzie nakryty od góry deskami, czyli powstanie pod dachem mały stryszek :lol: Dym będzi doprowadzony rurą około 3m od spodu. Wykombinowałem, żeby zrobić dopływ dymu do wędzarniu (dziurę w jej podłodze) po skosie w stosunku do odpływu (rury będącej kominem). Czyli, inaczej mówiąc, dopływ dymu w jednym rogu podłogi, a odpływ w przeciwnym rogu "podsufitki" (może nie dokładnie w samych rogu tylko trochę od niego oddalony, ale opis ilustruje sytuację). Może w ten sposób dym będzie lepiej się rozchodził po wędzarni? Ma to sens? Czy raczej po prostu zrobić dziury centralnie (jedną i drugą)? :question:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.