Skocz do zawartości

haniaf

Użytkownicy
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Miejscowość
    Pobiedziska

Osiągnięcia haniaf

Rekrut

Rekrut (2/14)

  • Pierwszy post
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Panie Mirku, ma Pan klasę. Też pozdrawiam i tym razem serdecznie a teraz już znikam. :grin:
  2. Panie Moderator jak już zeszło na regulamin forum, szkalowanie, drwinę i satyrę to proszę napisać jak powinien czuć się nowicjusz po takiej odpowiedzi na swojego posta Cytuję Mirek napisał "Faktycznie, to wina jelit z Tomexu czy sklepu wyroby-domowe.pl. Sprzedajemy jelita wyłącznie z gumowatych świń" Teraz Haniaf Pozostaje przeprosić sklep Tomex za gumowe jelita. Świnie natomiast macie chińskie a jak wszystkim wiadomo produkty chińskie poza ceną budzą wiele zastrzeżeń. Na tak zacnej stronie, przy przy polskich tradycjach wędliniarskich, łatwym dostępie do wieprzowiny itd pojawienie się chińskich jelit w waszym sklepie budzi zdziwienie, nie wspomnę już że kupując nie było przy produkcie info o kraju pochodzenia. Dopiero w domu przeżyłam lekki szok. Jak się zrobiła guma - pierwsze co pomyślałam - kolejny chiński bubel - czy kogoś to dziwi? pozdrawiam sklepik ale w przyszłości skorzystam z lokalnych ubojni Termometr od was natomiast jest super. Teraz Mirek To stwierdzenie mówi wszystko na temat Twojej wiedzy na temat jelit. Fakt masz rację, Chińczycy potrafią podrabiać oryginalne świnie !! Najlepszy dowcip jaki ostatnio czytałem !!! Droga haniaf wiedz, że 99,9% jelit na światowym rynku to produkt chiński !!! Ale wiesz te chińskie podróbki świń są tak kiepskie, że wszyscy je używają. Zanim coś napiszesz to pomyśl. Czepiasz się biełej kiełbasy przy której przeważnie jelito idzie do śmietnika. Może mi jeszcze napiszesz, że nie da się ich użyć drugi raz !! Poczytaj, naucz się robić wyroby a dopiero potem szkaluj sprzedawcę !! Jeśli jeszcze nie rozumiesz co do Ciebie piszę to zapamiętaj, że świnia to nie plastikowa podróbka, tylko zwierzę, a tego jeszcze nikt nie podrobił !! koniec cytatu Cóż, pozostawiam to bez komentarza i liczę, że ci z pierwszego szeregu :grin: nie zafundują początkującym więcej tego typu atrakcji. Ale zawsze warto powalczyć o kulturę narodu. Pozdrawiam to forum i rozpływam się we mgle Może wrócę z kolejnym problemem kiełbasianym po kolejną porcję wspaniałych porad i drwin (niestety)
  3. Witam, gdzieś wcięło mojego posta więc piszę jeszcze raz. Panie Mirku, cieszy mnie niezmiernie zmiana tonu Pana wypowiedzi. Proszę starannie prześledzić historię tej potyczki, gdyż jak tylko zorientowałam się, że powodem gumowatości jelit jest prawdopodobnie mój brak doświadczenia przeprosiłam od razu sklep Tomex czyli jak sie potem okazało Pana. Pretensji nie mam i nie mialam, ale milczeć na temat chińszczyzny tez nie będę. Obecnie ten kraj robi wszystko tanio i szybko, hodowle są poza kontrolą, wiemy jak beznadziejnie karmione są zwierzęta w Polsce, w Chinach jest zapewne jeszcze gorzej, na temat skażenia chińskich wód jest już głośno bo całe wsie chorują na nowotwory, Chiny przyjmują śmieci mogące powodować skażenie np. prawie wszystkie zużyte komputery tam lądują. Nie polecam produktów spożywczych stamtąd, mogą być niebezpieczne. Jdeą tej strony jest między innymi jedzenie żywności co do której składu mamy pewność, że nas nie struje. Co do lat 70 i powodzenia ówczesnych chińskich jelit to no cóż 40 lat minęło... Fajnie, że temat gumowych przekształcił się w temat chińskich, mam nadzieję, że z pożytkiem dla zdrowia. Oby ten post się pojawił na forum. Mamy prawo mieć różne poglądy ale nie mamy prawa z siebie drwić pozdrawiam
  4. Witam, zrobiłam kolejna porcję białej i za radą Weterana wypłukałam w ciepłej wodzie - teraz są super. Dziękuję zatem życzliwym osobom, które pomogły rozwiązać problem "gumowych jelit". Zrobiłam wpis na forum dla początkujących a zatem o jelitach mam prawo nie mieć pojęcia, cieszę się natomiast, że są ludzie którzy pomagają początkującym. Osobista uwaga do P. Mirka - stare przysłowie (mam nadzieję, że nie chińskie) mówi "klient nasz pan" - zamiast zabawiać się w prześmiewcę warto zastanowić się nad uwagami klienta. Wnioski są dla Pana. Jeszcze raz pozdrawiam i życzę wszystkim cudownych Świąt Bożego Narodzenia, oby nie były tylko ucztą dla podniebienia ale i dla Ducha :grin:
  5. Witam, miło by było gdyby dały się przeżuć, to co mi wychodzi jest po prostu jak guma, trudno to nawet naciąć nożem, po prostu trzeba zdjąć i wyrzucić. pozdrawiam odezwę się po kolejnej porcji, pewnie będzie lepiej
  6. "Faktycznie, to wina jelit z Tomexu czy sklepu wyroby-domowe.pl. Sprzedajemy jelita wyłącznie z gumowatych świń" Pozostaje przeprosić sklep Tomex za gumowe jelita. Świnie natomiast macie chińskie a jak wszystkim wiadomo produkty chińskie poza ceną budzą wiele zastrzeżeń. Na tak zacnej stronie, przy przy polskich tradycjach wędliniarskich, łatwym dostępie do wieprzowiny itd pojawienie się chińskich jelit w waszym sklepie budzi zdziwienie, nie wspomnę już że kupując nie było przy produkcie info o kraju pochodzenia. Dopiero w domu przeżyłam lekki szok. Jak się zrobiła guma - pierwsze co pomyślałam - kolejny chiński bubel - czy kogoś to dziwi? pozdrawiam sklepik ale w przyszłości skorzystam z lokalnych ubojni Termometr od was natomiast jest super.
  7. Rety!!! Dzięki Panie Dobrodzieju! Właśnie uratował Pan jakieś 100 m jelit, które miałam ochotę wywalić nie mówiąc już o moim spokojnym śnie. Spełni się marzenie o pięknych, chrupkich kiełbasach podanych na świątecznym stole a nie czymś co ugina sie i spod noża ucieka. Jakie to proste. Diabeł zawsze tkwi w szczegółach. No po prostu wielkie dzięki raz jeszcze. Po kolejnej porcji kiełbasy zamelduję jak poszło. pozdrawiam :grin:
  8. Jelita (takie suche i pokryte solą) płuczę, wkładam do miski z zimną wodą na 2- 12 godzin (próbowałam różnie ciągle guma), zmieniam wodę 3 x, 1 x przelewam pod bieżącą zimną wodą od środka. Nadziewam mięsem albo robię kiszkę ziemniaczaną - wtedy farsz jest bardzo mokry więc myślę że tu zawartość wody nie bardzo ma wpływ na gumowatość. Taką kiszkę piekę w 170 przez 2 godziny - nadal guma. Dopiero jak podgrzewam na patelni to się zesmaża i robi się kruchutkie. Tyle z mojej strony
  9. Na tym forum to chyba w większości panowie :wink: No, jest też kilka pań. Jestem dość smarkata (35) ale w poglądach staroświecka. Mości Panie Dobrodzieju to nie używam ale Pan jest stosowne, oczywiście na nowoczesnym forum będę zachowywać się stosownie. Zatem dzięki Andrzeju za info.
  10. Dzięki, Dobrze wiedzieć, że to nie mój knot. Wody do mięsa dodaję dużo więc to pewnie odpada. Panie Andrzeju proszę o bliższy namiar na sklep w Gnieźnie, zrobię wycieczkę jak przeżujemy już tę gumę :lol: pewnie wędzenie odgumawia trochę... pozdrawiam
  11. Witam. Zrobiłam znowu białą kiełbaskę, wisiała na noc w lodówce do osadzenia, parzyłam w 70 stopniach i znowu guma. Wybrałam najdelikatniejsze jelitka, resztę zużyłam do kiszki ziemniacznanej. Jeżeli to kwestia kiepskich jelit a na to wygląda to mam prośbę o namiar na dobre (tu uśmiecham się też do pana Andrzeja z Pobiedzisk). Te ze sklepu Tomex są chńskie i tez gumowe - sprawdziłam. Dziękuję za pomoc [ Dodano: Pią 17 Gru, 2010 14:03 ] Witam. Zrobiłam znowu białą kiełbaskę, wisiała na noc w lodówce do osadzenia, parzyłam w 70 stopniach i znowu guma. Wybrałam najdelikatniejsze jelitka, resztę zużyłam do kiszki ziemniacznanej. Jeżeli to kwestia kiepskich jelit a na to wygląda to mam prośbę o namiar na dobre (tu uśmiecham się też do pana Andrzeja z Pobiedzisk). Te ze sklepu Tomex są chńskie i tez gumowe - sprawdziłam. Dziękuję za pomoc
  12. Pewnie faktycznie nie wiem czego się spodziewać. Raz wyszło super, z reguły guma. Jak nadziewam to widać że jedne jelita są takie sznurkowate inne bardzo delikatne. Czyli nic nie da się poradzić? Obawiam się, że te co mam to głównie takie sznurki. Sąsiadka doardziła by zamrozić to skruszeją. Nie wiem sama, czytałam, że mogą pękać. Pozdrawiam. Miło, że doradzacie, bo raczkuję w temacie. Dzięki
  13. Rety jaki ten świat mały! I ten podpis z Hipokratesa o pożywieniu żeby było naszym lekarstwem. No ładnie. Może źle parzę, czy za gorąca woda może dać taki efekt, czasem przegapię i zagotuję te kiełbachy. Kiedyś kupiłam jelitka - okazało się że chińskie, teraz ma polskie i ciągle guma. pozdrawiam ziomala ; )) i dzięki za odpowiedź
  14. Witam. Mam problemy z jeltem. Na szczęście nie swoim: ). Po nadzianiu kaszanki lub kiełbasy białej i sparzeniu jelita są totalnie gumowe. Coś ewidentnie knocę tylko co? Ostatnio moczyłam 24h.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.