Witam, staram się zrobic krakowską, przygotowałem mięso zgodnie z przepisem: http://wedlinydomowe.pl/kielbasy/trwale-pieczone-lub-parzone/1379-kielbasa-krakowska-sucha 6 kg ponabijanej w oslonki białkowe kiełbasy aktualnie wisi i czeka na jutrzejsze wędzenie. Mam wiele wątpliwości wynikających po prostu z niewiedzy, stąd pytania (zgodnie z numeracją z artykułu): 7. Wędzenie: Gorącym dymem przez 110-130 min. do osiągnięcia barwy brązowej. W czasie wędzenia należy przekładać kije w wędzarni. Jak „gorący” powinienem zastosować dym? Bo za gorący uchodzi w niektórych artykułach już ten powyżej 30 stopni. Co radzicie? 40-50 stopni będzie ok? 8. Parzenie lub pieczenie: Kiełbasy parzone parzy się w temperaturze 72-75 stopni C przez 40-60 min. do osiągnięcia wewnątrz kiełbas temp. 68-70 stopni C. Kiełbasy pieczone w ostatniej fazie wędzenia dodatkowo piecze się przez 30-40 min. do osiągnięcia wewnątrz kiełbas temp. 68-70 stopni C. 10. Powtórne wędzenie (tylko w przypadku kiełbas parzonych): Kiełbasy parzone wędzi się dymem zimnym przez ok. 24 godz. lub ciepłym w temp. 24-32 stopnie C przez ok. 12 godz. do barwy ciemnobrązowej. Celowo te dwa punkty cytuję razem, szczególnie, że podano w nawiasie, że powtórne wędzenie tylko w przypadku kiełbas parzonych. Czy lepiej wędzić gorącym dymem, sparzyć a potem znowu wędzić, czy podpiec i na tym zakończyć? Wolałbym powędzić dłużej, więc czy dobrze rozumiem, że nie powinienem podpiekać? Czy wówczas powinienem sparzyć i wędzić ponownie, a po wysuszeniu trzeci raz (jak w punkcie poniżej)? 11. Suszenie i trzecie wędzenie: W pomieszczeniu o temp. 12-18 stopni C i wilgotności 75-80% przez 10-16 dni, aż kiełbasy osiągną wydajność 67% w stosunku do wagi kiełbasy przed wędzeniem, po czym kiełbasy zawieszamy w wędzarni i wędzimy ciepłym dymem (24-32 stopnie C) przez 2-3 godz. To raczej jasne, mogą sobie tyle powisieć, ale kluczowe jest początkowe postępowanie przy wędzeniu, a nie wiem jak ... ? Pomóżcie proszę, o ta krakowska to dla mnie wyższa szkoła, ale próbuję, czemu nie; do tej pory wsystko wychodziło Dziękuję i pozdrawiam Krzysiek