Skocz do zawartości

andrzej1501

Użytkownicy
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez andrzej1501

  1. Nie wiem, czy dobrze trafiłem w temat, ale skoro nie mogę jeszcze zakładać swoich wątków, uznałem za obowiązek podzielić się z Wami tym, co dzisiaj znalazłem w necie!!! http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,Alarm-Kostki-rosolowe-to-chemiczna-bomba,wid,15054145,wiadomosc.html?ticaid=1f72b
  2. Podaję (chyba) dobry link do strony zgrzewarki, którą kupiłem w sklepie www.yello.pl , http://jello.pl/p/317/713561/unold-48010-urzadzenie-do-pakowania-prozniowego-zgrzewarka-prozniowa-pozostaly-sprzet-kuchenny-drobne-agd-sprzet-agd.html , teraz już się otwiera ta stronka - wczoraj przez ten przecinek na końcu adresu nie chciało się otworzyć. :sad:
  3. Od kilku miesięcy mam zgrzewarkę UNOLD, którą kupiłem w tym sklepie: http://jello.pl/p/485/713561/unold-48010-urzadzenie-do-pakowania-prozniowego-zgrzewarka-prozniowa-pozostaly-sprzet-kuchenny-drobne-agd-sprzet-agd.html, W wyposażeniu był też pojemnik próżniowy o poj. 1l i chyba po 30 szt. woreczków. Natomiast woreczki kupiłem w tym sklepie: http://www.redcoon.pl/B304698-Unold-4801002_Urz%C4%85dzenia-do-pakowania-pr%C3%B3%C5%BCniowego, Na razie jestem z tego urządzonka zadowolony, spełniło moje oczekiwania.
  4. miro, Plik ten przesłałem na adres sklepu a innych chętnych proszę o podawanie na pw swoich adresów mailowych, bo z tej stronki nie umiem wysłać takiego pliku.
  5. Miro! W mojej instalacji są rurki miedziane o średnicy zewn. 10 mm - jest to miedź miękka i dająca się łatwo kształtować. Jak już wspomniałem w poprzednim poście - sprawność tego urządzenia jest stosunkowo mała - instalacja działa tylko wtedy, kiedy jest słonecznie. Przy twoim bojlerze nie musisz się martwić o przegrzanie wody - ona maksymalnie nagrzeje ci się do ok. 70 st.C przy założeniu, że powierzchnia absorbera będzie wyn osiła ok. 2 m2, czyli dwa absorbery 1 x 1 m połączone szeregowo rób równolegle. No i jeszcze jedno - w mojej instalacji jest tylko sama woda - żadnych wymienników ciepła, woda ogrzewa się w rurkach miedzianych i wraca do zbiornika a następnie miesza się z wodą o niższej temperaturze, która jest w zbiorniku. Jeżeli chcesz, to podeślę ci plik pdf. z projektem solara domowej roboty - tam jest wszystko opisane i pokazane. Wystarczy tylko trochę chęci.
  6. miro, Taka bateria nie zlikwiduje problemu nagrzewania się wody znajdującej się w miedzianych rurkach solara, a przy moich miękkich plastikowych rurkach całej instalacji obawiam się, że się stopią, bo z pewnością woda w samych rurkach miedzianych ma szanse się zagotować. Poza tym taka bateria to wydatek rzędu co najmniej 350 zł! Tańszym rozwiązaniem dla mnie jest wyłączenie pompki oraz przykrycie solarów plandeką - poza tym, ten mój prysznic wykorzystuję tylko wtedy, gdy jestem na wsi - mieszkam w mieście i w bloku, mam wszystko pod ręką - a ten prysznic zrobiłem, ażeby z niego korzystać w okresie letnim - wtedy właśnie przenoszę się na wieś i takie rozwiązanie zupełnie mi wystarczy. Chociaż mogę też do instalacji wstawić zwykły termostat do akwarium, to też jest prawie wystarczającym rozwiązaniem, - no ale ta woda w miedzianych rurkach!!! To jest problem, chociaż nie taki ważny.
  7. miro Bardzo dziękuję za wrzucenie takiego duuużego zdjęcia - gwoli ścisłości, obecnie ta beczułka stoi sobie na dachu widocznej również "konstrukcji" drewnianej z "przepięknym parawanem" :lol: . Dla potrzeb mojej rodzinki ten 200 litrowy zbiornik jest nawet za duży. Mam na nim stosunkowo małe straty ciepła - rzędu 3 - 4 st.C w ciągu 16 godzin - słoneczko grzeje mi wodę w godzinach od 8.00 - do ok. 16.00. Do mieszania wody wewnątrz oraz pomocy w grawitacyjnym obiegu wykorzystałem pompkę do akwarium o max. przepływie 600l. Cała instalacja ma w sumie małą sprawność w porównaniu do instalacji próżniowych, ale dzięki temu pozbyłem się problemu przegrzania wody i jej zrzutu w przypadku niekorzystania z instalacji przez kilka dni. Jak już wspomniałem poprzednio, u mnie woda osiąga max. 65 - 70 st.C i na kąpiel pod prysznicem jest co najmniej "troszeczkę" za gorąca. Podgrzewam więc tylko ok. 100 l wody do takiej temperatury, później wyłączam pompkę i zasłaniam solary a następnie uzupełniam zbiornik wodą zimną do osiągnięcia temp. ok. 37 st.C. Następnego dnia moja woda ma ok. 33 - 34 st.C i wtedy na kilkadziesiąt minut włączam sobie pompkę i odsłaniam solar do czasu "złapania" na termometrze 37 st.C. Oczywiście estetyka wykonania mojego solara nie umywa się do instalacji profesjonalnej, ale przecież czego wymagać od urządzenia, którego wykonanie kosztowało mnie około 500 zł :wink: czyli prawie siedem razy mniej, niż zainwestował Kolega Gruby7074.
  8. Majki110, Nie ma sprawy!!! W razie czego mogę służyć jakimiś podpowiedziami, teorię i praktykę w tej dziedzinie już mam chyba zaliczoną a z kolektorów jestem bardzo, ale to bardzo zadowolony. Po sezonie "letnim" przerzucam je do domu a w przyszłym roku będę miał gorącą wodę pod dachem, a nie na "świeżym powietrzu" - teraz zajęty jestem budową altany i nie chce mi się odrywać od prac budowlanych. :lol:
  9. Majki110, Materiały poglądowe masz już w swojej skrzynce e-mailowej.
  10. Majki110, Podaj adres e-mail, to prześlę Ci zdjęcie, a jeżeli zechcesz, to też plik pdf, z którego ściągnąłem mój prototyp. Próbowałem wysłać Ci wiadomość na PW, ale nie wiem, czy doszła, dlatego piszę na forum publicznym. [ Dodano: Wto 29 Maj, 2012 15:18 ] miro, Wysłałem Ci fotkę na adres sklepu :smile:
  11. Kolego Miro , nie trzeba naprawdę wganiać się w kolosalne koszty profesjonalnej instalacji solarnej, no chyba, że CWU będziesz wykorzystywał do celów ogrzewania mieszkania. Ja kilka tygodni temu we własnym zakresie zbudowałem sobie bardzo tanią i prostą instalację. Kosztowało to mnie około 400, może 500 zł - nie robiłem żadnych kalkulacji, ale mniej więcej w takich kosztach się zmieściłem. Jest to prototyp, który wykorzystuję w okresie od kwietnia do października i tylko do prysznica. Wykorzystałem do tego rurkę miedzianą, blachę aluminiową, beczkę plastikową o poj. 200l, wełnę mineralną, pompkę do akwarium, dwa stare okna, kilka metrów przewodów plastikowych, złączki plastikowe hydrauliczne, złączki metalowe do przewodów i kilka innych drobiazgów. Instalacja jest w miarę bezpieczna, w tej chwili uzyskuję na niej temperaturę w granicach 65 - 70 st.C. Czas nagrzania wody od temp. ok. 11 st.C do 65 st.C przy słonecznej pogodzie i temp. otoczenia ok. 20 - 25 st.C wynosi ok. 7 - 8 godz. W moim przypadku słońce operuje w godzinach od ok. 8.00 do 16.00. Budowa tego prototypu trwała około tygodnia czasu. Jeżeli masz wolne moce przerobowe to możesz spokojnie sobie coś takiego zmajstrować :grin: Nie wiem, czy mi się uda, ale spróbuję wrzucić jedną fotkę mojego prototypu. Miro, dzięki za podpowiedź, trochę techniki i człowiek się już zaczyna gubić :wink:
  12. Też spełniłem prośbę :grin:
  13. Daro699, I o to chodzi!!! Ja zaraz po zdiagnozowaniu mojej choroby trafiłem do neurochirurga, który od razu powiedział bez ogródek "co w trawie piszczy" - przy pierwszej wizycie miałem już wyznaczoną datę operacji i nie słuchałem żadnych "życzliwych" znajomych, ażeby nie iść pod skalpel - bo to mi przypominało porady kowala na temat lotów kosmicznych. Zaraz po badaniu MR było szczepienie przeciw WZW i po drugie dawce szczepionki - skalpel. Potem rehabilitacja, sanatorium i teraz nie odczuwam już prawie żadnego dyskomfortu. Jeżdżę sobie na rowerze, chodzę na basen, w ub. roku przeszedłem pieszo całe KARKONOSZE po Polskiej stronie. Tylko z pracą fizyczną się oszczędzam - wystrzegam się od podnoszenia cięższych przedmiotów - ale worek 25kg z cementem to jeszcze podniosę. Leków przeciwbólowych od chwili operacji nie używałem - a operację miałem 13 grudnia 2008 roku :lol: - to chyba i w zabobony nie wierzę :shock: :shock: :shock: czy co? Najważniejsze, że mogę sobie sam zrobić trochę wędlin, wędzonek i pochodzić przy wędzarce :grin:
  14. Wybacz Kolego, ja nie znam "Pyrlandii" tak jak Ty :grin: :grin: Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka... i jeszcze jedno, operacja to już jest ostateczność, w moim przypadku już do końca życia będę inwalidą narządu ruchu. Ale plusem dodatnim jest to, że otrzymałem kartę parkingową na stałe :grin: :grin: :grin: i mam w poważaniu niektóre przepisy ruchu drogowego oraz znaki drogowe, a i z parkowaniem samochodu też już nie jest tak strasznie- nawet w centrum miasta :wink:
  15. tomaj77, No to człowieku zmienia postać rzeczy, ale w pierwszym poście napisałeś przecież, że ""25 Kwietnia idę na badania do szpitala Ortopedycznego Ale nic nie wiem czy będą odrazu operować czy jak :?""" czyli i tak ostatecznie możesz trafić pod skalpel neurochirurga a nie ortopedy :grin:. Gdybyś od razu podał pełną nazwę placówki, to z pewnością nie zabierałbym w tej sprawie głosu, bo i tak mam takie wrażenie, że na temat swojego schorzenia wiesz więcej ode mnie - przynajmniej teoretycznie - ja jestem już "praktykiem" i mam te sprawy za sobą i tego wcale nie żałuję, bo uciekłem od wózka inwalidzkiego i tych przypadłości, o których Kol. TeBe wspominał w swoim wczorajszym poście :lol: :lol: :lol:
  16. tomaj77, To po co mają być te badania w szpitalu ortopedycznym :rolleyes:. Po drugie - nie szkoda Ci zdrowia na takie wielkie dawki promieniowania RM? Nie lepiej skonsultować sprawę właśnie z neurochirurgiem???
  17. tomaj77, Od diagnozy do operacji może minąć sporo czasu.I jest to zabieg przeprowadzany przez neurochirurga a nie przez ortopedę. Podstawą do zakwalifikowania do operacji jest zrobienie badań rezonansu magnetycznego. Jestem po takiej operacji i mam wstawiony tzw stabilizator DIAM. Jeżeli masz jakieś szczegółowe pytania, to pisz na PW lub skorzystaj z porad i pomocy kol.TeBe. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.