Mieszkam w Niemczech , po ostatnich zakupach polskich wyrobów masarskich (zarówno internet jak i sklepy) zraziłem sie całkowicie do polskiego przemysłu wędliniarskiego , oszuści złodzieje i truciciele ... :devil: paskudne niesmaczne i robi się oślizgłe już na 2-gi dzień w lodowce..
Przypomniałem sobie ze kiedyś w dzieciństwie razem z ojcem robiłem białą kiełbasę dawne już to czasy wiec zacząłem w necie szukać za jakimś dobrym przepisem i eureka , znalazłem olbrzymie ilości przepisów a różne różniste przetwory wędliniarskie do wykonania domowymi sposobami .
Nie świeci garnki lepią i mi apetyt tez wzrósł , zakupiłem już elektryczny młynek z przystawkami , wędzarnię do wędzenia gorącego i zimnego tez już wyszukałem , co mi brakuje to praktyka , wasz kurs jest dla mnie SUPER , mam nadzieje ze będzie więcej praktyki mniej teorii ...czy 2 dni to nie za mało ???? w marcu lub maju jetem z wami .
pozdrowienia Krzysztof