
Petrek
Użytkownicy-
Postów
18 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Petrek
-
Andyandy, możesz podać linka do tej "wędzarni uniwersalnej" ? Przeszukałem cały dział budowy wędzarni na stronce i nie potrafię tego odszukać.
-
Oczywiście wszystkim serdecznie dziękuję za zaangażowanie w temacie!!
-
Dobra temat uważam za zamknięty, kolejna solanka i jej rodzaj nie jest tematem tego posta. Przyczynę zniszczenia szynki poznaliśmy.
-
daje mi do myślenia,że teraz to z nami w jakieś gierki pogrywasz,choć już tak stało się wesoło... Możesz rozwinąć o co Ci chodzi? Bo chyba źle przeczytałeś i zinterpretowałeś moją wypowiedz. Według mnie jest ona jednoznaczna, i wskazuje co źle zrobiłem ( moze ktos poczatkujacy uniknie tych samych błędów). I jakie pytanie się??? Piszę dokładnie że: "miro ja domniemywam że moim blędem był nastrzykiwanie - nastrzykiwanie "przepracowana" solanka (miała już z 7-8 dni) - nastrzykiwanie na sam koniec peklowania -nastrzykiwanie dawkami jak dla konia. Takie wysnułem wnioski. Kolejne peklowanie bedzie chyba sama woda i peklosol." I tak jak pisze arkadiusz kolejne peklowanie bedzie raczej ( na pewno) woda +peklosol i wsio.
-
miro ja domniemywam że moim blędem był nastrzykiwanie: - nastrzykiwanie "przepracowana" solanka (miała już z 7-8 dni) - nastrzykiwanie na sam koniec peklowania -nastrzykiwanie dawkami jak dla konia. Takie wysnułem wnioski. Kolejne peklowanie bedzie chyba sama woda i peklosol.
-
Uwaga uwaga leca zdjecia ( duze rozmiary) po tym smazeniu smierdzi w calym domu..... http://img715.imageshack.us/i/img0087h.jpg/ http://img3.imageshack.us/i/img0088yb.jpg/
-
moment moment, wszystko zostało sprostowane. I dobrze kolega pisze 2/5 a nie 2,5 raza. 2/5 czyli 0.4 * podane ilości przypraw,peklosoli wody w odniesieni do dawki na 5kg miesa dokladnie jak kolega napisal, takie byly proporcje. Lodówka ustawiona na 5st, 2 osoby w domu otwierana niezbyt często. Wywalilem na taras ale lece odebrac zwierzynie posiłek i podsmażę. za 20-30min beda zdjecia
-
szczeciniasty, tak dalem 8dag soli. arkadiusz, ok, jak kupie miesio, przygotuję solankę według Twojego przepisu.
-
No to ja już nic nie kumam.Kolego używałeś soli i saletry czy peksoli bo to zasadnicza różnica.Jeśli dałeś saletrę to do tej ilości soli o połowę za dużo.Stężenie saletry do soli powinno być 3%.Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić. w podanym przepisie byla sol i saletra, zamiast tego poszła sama peklosól. 20dag na 5kg miesa i to wszystko w 2,5L wody.- to proporcje z przepisu. miesa mialem 2kg więc wszystko zmnijeszylem o 2/5
-
Skup się ! :grin: Dałeś 20 dag peklosoli na 5 kg mięsa, czy na 5 l wody ? na 5kg MIĘSA , czyli wszystko ok. Nie było pomyłki w dawce.
-
Dobrze ja już nic nie kumam Wiadomość z pierwszej reki. Proporcje jaki podałem na 1-wszej stronie były przeze mnie podane żonie, która zmodyfikowała to do takiej postaci: Na 5kg mięsa 20dag soli 1dag saletry - daliśmy 20dag peklosoli/5kg 1dag kolendry 5 ziaren jałowca 15 ziaren pieprzu 15 ziaren ziela angielskiego, 5 listków laurowych, 3zabki czosnku, 2,5l wody. wszystko zostało pomniejszone o 2/5 (2kg mięsa) I teraz szło tak: zmiażdżyć wszystkie przyprawy zmieszac z peklosolą.Zagotować wodę i zmieszać z peklosolą i przyprawami, ostudzić, zalać mięso. Mięso ciasno ułożyć w garnku, przykryć talerzykiem i dociążyć kamieniem. Pozostawić na 14 dni obracając co 2 dni. I jak już pisałem w ostatnie dni były robione zastrzyki, dużo , bardzo dużo wstrzykiwałem i w wielu miejscach ( myślałem że to pomoże w zapeklowaniu wewnątrz). Teraz pokroiłem szynkę ba kawałki i w oczach, w miejscach gdzie po rozkrojeniu była ładna czerwona zrobiła się taka ciemna jak na zdjęciach..... To już cała prawda i tylko prawda. DODANO! Czy ja dobrze doszukuje się błędu? Napisałem 20dag peklosoli na 5L , co daje 0,4kg na 10L wody. Wynika że dałem 3 razy za mało ?????????????????
-
niejasno napisałem, woda zioła przegotowane, i dopiero dodałem peklosól, co prawda do wrzątku...
-
dziękuje wszystkim bardzo za, zadymione przyjęcie :lol:
-
Nie jest słone, jest dziwne nie smakuje jak zgnite, tylko pachnie dziwnie. No ale idzie całość do kosza ( kotki sie posilą) I wszystko dokładnie tak się odbywało, przemawia do mnie jedynie to ze peklosol byla 2miesiace po terminie i to było przyczyna. Na przyszłą sobotę znów przyszykuję porcje mięsa z nową peklosolą.
-
Czekajcie bo juz sam nie wiem co i jak... Tabela Dziadka http://www.wedlinydomowe.pl/roboczy/tabelapeklowania.htm podaje 1 zastrzyk 60ml. Resztę miałem według tej tabeli. Co mam poprawić aby nie zniszczyć kolejnej porcji mięsa?? ( teraz bedzie 5kg wiec szkoda by było)
-
Marek z Bielska, Nigdzie tego nie doczytałem... Przeglądam teraz forum i też nic nie umiem znaleźć, podasz mi linka? Czyli wywalić to mięso bo jeszcze się potrujemy?
-
Proszę : http://img96.imageshack.us/i/1006937.jpg/ http://img96.imageshack.us/i/1006938z.jpg/ http://img96.imageshack.us/i/1006939v.jpg/ http://img96.imageshack.us/i/1006940.jpg/ http://img96.imageshack.us/i/1006941a.jpg/
-
Już odpowiadam: 0,4L wody na 1kg miesa 1,5kg peklosoli na 10L wody. (oczywiście jeszcze czosnek i zioła) Wszystko wymieszane, zagotowane i ostudzone. Następnie wsadzone wędliny. Tak się przejmowałem pierwszymi wyrobami że zapomniałem o nastrzykiwaniu.... Dlatego dopiero w drugim tygodniu sobie i nich przypomniałem, w sumie 2razy mięso było nastrzykiwane( Wtorek,Czwartek) piątek, koniec peklowania. .
-
Witam serdecznie. Mam zniszczone wędzonki. Nie wiem dla czego, opiszę co i jak robiłem, proszę o wytykanie błędów Peklowanie - nauka i wskazówki z Akademii Dziadka Peklo-sól ( okazało się że termin był do 12.2010 - peklowanie luty2011) Czas peklowania 14 dni w lodówce ( temp ok6stC) bez zastrzyków w pierwszym tyg, drugi tydzień zastrzyki. Peklowane mięso szynka ok 1,2kg. Do peklowiny dodane były zioła. 14-go dnia wyciągnięta szybka do ociekania, roztwór peklujący dziwnie pachniał ( a może tak ma pachnieć-nie mam pojęcia), nie było żadnej piany. Wyciągam mięso i delikatnie płuczę 10min w zimnej wodzie. Osuszam do rana. Rano rozpalam wędzarnie nagrzewam do 100st, przy temp 60st wkładam mięso, wędzę od 10 do 17 w temp 35-65st ( tak skakał , starałem utrzymywać poziom 45-55st) Wyciągam o 17, wkładam do garnka wrzątku, gotuje 10min ( temp 94stC), następnie 60min, przebywa w temp 83-87stC. Wyciągam ostudzam, kroję i..... widok taki jak tu : http://i307.photobucket.com/albums/nn297/Miecho/fotki%20forumowe/Zdjcie0241.jpg /printview.php?t=6536&start=0&sid=6e982625bc61b046dd8460a0c5580334 ( szynka nie jest surowa, tylko taka ciemna ) Na dodatek strasznie się z niej woda leje z tych miejsc szarych, i dziwnie pachnie. Tak jak wspomniana peklowina. W miejscach czerwonych , smakuje i pachnie jak wędzona szynka. Czy mi się mięso psuje?Spożywałem ja wczoraj i dziś rano... I jakoś w żołądku nie jest przyjemnie, a może sam się nakręcam.
-
Witam serdecznie WSZYSTKICH ! :grin: ... do zalogowania zmusiło mnie popsucie wędzonek Forum czytam już od kilku ładnych miesięcy. Także witam wszystkich serdecznie i uciekam pisać posta z zapytaniem co popsułem. Pozdrawiam Piotrek