Podpisuję się rękoma i "nogoma" pod tym co napisał Andyandy.Co do pytania kol Muski-nie mam takich noży,nie pracowałem nimi nawet w domu,nie wiem jak je ostrzyć.Używam tylko zwykłych noży masarskich i kompletu gerlacha,który dostaliśmy w prezencie ślubnym.Wyskoczyłem do garażu zrobić zdjęcia swoich scyzoryków,kamienia,marmurka i du... blada,zapodział mi się kabelek usb,tak,że niestety się nie pochwalę.Nigdy się nie wypowiadałem na temat japońskich czy innych cudów bo nie znam ich,ale na temat takich zwykłych noży masarskich to myślę,że troszkę wiedzy mam i również nimi operować umiem.Postaram się jakoś parę fotek wkleić,na czym ostrzę,ale uprzedzam,że szału nie ma.Nie mam jakichś specjalnych ostrzałek itd,zwykły drobny kamień i pęknięty marmurek,do zgrubnego wyprowadzenia ostrza używam wolnoobrotowego kamienia wodnego przy szlifierce stołowej,ale to raczej tylko jak mam do czynienia z nożami zamordowanymi np jak sąsiad przyniesie czy koleżanka .Na kąty też specjalnie nie zwracam uwagi,po prostu po tylu latach robię to mechanicznie i na oko.Jeśliby ktoś potrzebował rady co kupić,nóż lub stalkę-służę pomocą;mam na myśli zwyczajne noże masarskie,na temat kuchennych lub kutych,japońskich itd się nie wypowiadam.