starosta

Ok. Dzięki za poradę

Jelito nie wyschnie za bardzo przez tyle godzin?

Wędzenie będzie w piątek po 15. Zastanawiam się czy napychać w czwartek późnym wieczorem i do lodówki a w piątek ok 13 powiesić na 1-2 godziny, czy muszę brać urlop i napychać w piątek ok 12-13?

Jeszcze jedno pytanie. Jaki jest maksymalny czas osadzania? W przepisie Szczepana na kiełbasę chłopską czas osadzania wynosi 2 godziny. Do jakich granic można ten czas wydłużyć żeby nie spowodować katastrofy?

Heh, kolega nie robi kiełbasy i czeka ze swoim pierwszym razem na efekt moich poczynań Trudno, zamrożę, potem dodam to, co wypisałem powyżej i zobaczymy. Jak mawia Z. Chajzer: Kto nie ryzykuje, nie pije szampana!

Na razie mam tylko karkówkę. Mogę później dodać świeży boczek i trochę wołowiny plus wywar z i kilka golonek. Zobaczymy co wyjdzie. Dziękuję bardzo za pomoc. Pozdrawiam. Póki co 8kg.

Dziękuję kolego za szybką odpowiedź. Niestety nie mam własnej wędzarni, będę wędził u kolegi za tydzień w piątek. Czyli z dwojga złego lepiej zamrozić i w przyszłym tygodniu zrobić zgodnie ze sztuką?

Witam forumowiczów. Korzystając z okazji podepnę się pod temat. Planuję moje pierwsze dymienie kiełbasy. Kupiłem już mięso. Już doczytałem, że na kiełbasę mięso peklujemy na sucho. Moje pytanie brzmi: czy peklowanie większych kawałków mięsa na kiełbasę sposobem na mokro przez 7dni spowoduje totalną katastrofę? Nie wiem czy zalewać mięso żeby się teraz nie zepsuło, czy mrozić? Jeśli ktoś spotkał się na forum z podobnym tematem i może podlinkować, to będę ogromnie wdzięczny. Pozdrawiam.