Witam. Jest to mój pierwszy post na forum ale biernym użytkownikiem jestem już od dłuższego czasu.Przymierzam się do produkcji salcesonu.Mięsko już się pekluje ale wyszło tego 6 kg z kośćmi.Po ugotowaniu myślę że wyjdzie z 4 kg gotowego produktu a to jak dla mnie za dużo.Będę robił go w plastikowej osłonce i zastanawiam się nad mrożeniem.Przeczytałem ten cały wątek i dowiedziałem się że niektórzy "kalosza" mrożą,zwłaszcza w plastiku.Zastanawiam się jednak jak zachowa się galaretka po mrożeniu.Jadłem już wyroby salcesonopodobne mrożone ale było to praktycznie samo mięso.Ja lubię gdy w salcefiksie jest galareta.Czy tę część do mrożenia zrobić praktycznie bez rosołu z gotowania?