Słabo wygrzana wędzarnia przed osuszaniem , podczas osuszania musiały powstać skropliny ( nie wiem jaki jest strop ale wszystko w skazuje na betonowy ) słabo odprowadzona wilgoć !!! .Moja sugestia - wyłożyć komorę drewnem . Koledzy już pisali na ten temat , szynkę parzymy w 80 st do uzyskania w środku 68 st ,( są różne szkoły ) .Ja na początku wrzucam do wrzątku 95 st temperatura spada do 90 st i parzymy 10-15 min ( szynka z wędzarni ) , 20-25 min ( szynka z lodówki ) następnie obniżamy do 80 st ( np. dolewając zimnej wody ) i parzymy do 68 st w środku , jeżeli szynki są duże ( 3 - 4 kg ) wystarczy 65 - 66 st - po wyciągnięciu i tak szynka uzyska odpowiednią temperaturę . Sprawdź termometr bo po zdjęciu widać że wędzonki są raczej upieczone i tu może być przyczyna suchości wyrobów . bardzo dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi Wędzą dość rzadko, mam niewielkie doświadczenie. Odnośnie Twoich odpowiedzi: 1. istotnie pojawiły się skropliny i wręcz ciemna mazista treść która spływała po ściankach. Palenisko jest bezpośrednio pod komorą wędzarniczą ( wszystko wyłożone szamotem ), Wyjściowo nie było żadnego stropu, teraz położyłem płytę granitową która nie wypełnia całej przestrzeni do ścian komory. Drzwi paleniska i komory wędzarniczej są metalowe. Też mi się wydaje że w wędzarni było za ciepło, ale mam trudność w dostosowaniu i sposobu palenia w palenisku. jakim drewnem proponowałbyś wyłożyć komorę. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Jacek