MadSun

Też znam hiszpańskie "spleśniałe" kiełbasy i bardzo je lubię. Na mojej wędlinie to chyba była inna pleśń onieważ dosyć mocno się strułem po jej zjedzeniu. Może jednak wynikało to z tego, że mięso nie dojrzało tak jak należy. Nie wiem. W każdym razie na jakiś czas odpuszczam sobie wędliny dojrzewające własnej roboty.

Dzięki za odpowiedzi. Z góry zakładałem wędzenie aby podnieść walory smakowe, ale skoro przy okazji wytworzyła się pleśń, która również moim zdaniem wygląda apetycznie, to nie będę kombinował z wędzeniem. paolodoro, niestety chętnych do konsumpcji jest już znacznie za dużo

Agga, Dziękuję za odpowiedź. Uff.. spadł mi kamień z serca. Bałem się, że tak piękny kawałek dziczyzny się zmarnuje. Oba kawałki mięska chciaem podwędzić w przyszły weekend. Czy wędzić je z pleśnią czy lepiej zostawić tak jak jest?

Witam, Parę razy robiłem już wędlinę dojrzewającą, ale tym razem chyba coś poszło nie tak. Zazwyczaj do tego typu wędlin na ogół używam polędwicy. Tym razem trafiła mi się udziec z dzika więc część mięsa postanowiłem przeznaczyć do dojrzewania. Najpierw mięso natarłm solą z czosnkiem i odstawiłem do lodówki na 5 dni odlewając soki. Następnie zawinąłem w pieluchę i powiesiłem w przewiewnym miejscu. Wędlinka pachniała pięknie przez dwa ostatni dni lecz dziś, gdy ją odwinąłem z zamiarem umieszczenia w lodówce na kolejne 10 dni, okazało się, że jest pokryta białym nalotem. Nadal pachnie ładnie ale ten nalot mnie martwi. Co radzicie z tym zrobić. Czy usunąć ten nalot? Czy w ogole wędlina się jeszcze do czegoś nadaje? Z góry dziękuję za radę. http://img21.imageshack.us/img21/5448/93760241.jpg Uploaded with ImageShack.us