Wiadomo w każdej branży są ludzie i ludziska, fachowcy i partacze. Jeśli chodzi o wymianę układu na nowy czy o reballing to robota jest identyczna i koszt robocizny również. Dochodzi tylko cena nowej części więc serwis teoretycznie ma ostatecznie ten sam zarobek. Dobry praktyk wie, które układy się sypią a ktore można przekulkować i bedą hulać. Ja na szczęście nie znam nikogo z branży, kto by cyganił na częściach czy okłamywał klienta, to nie sprzedaż obwoźna tylko w większości stali kontrahenci. Fuszerka szybko wraca i robisz drugi raz na swój koszt. Klienci oczywiście też są różni, jak mocno dziwaczy, że pewnie dorabiam na częściach to proponuję zakup we własnym zakresie a my mu to ładnie założymy i zapłaci tylko za robotę. A że na portalach aukcyjnych atrakcyjne cenowo układy bywają nowe ale z odrzutu to taki gość szybko widzi że tanio kupił ale dwa razy. Czasem trzeba zaufać komuś, kto się po prostu zna i ma dobrą opinię, bo ci mali z reguły robią lepiej i taniej bo się muszą starać. Serwis firmowy potrafi tylko całe płyty wymieniać i kasować.