Skocz do zawartości

slodziaksos

Użytkownicy
  • Postów

    85
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Oslo
  • Zainteresowania
    Dymie dla siebie choć kiedyś było tego znacznie więcej i nie tylko dla siebie. :P
    Wędkarstwo

Osiągnięcia slodziaksos

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

  • Pierwszy post
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwsza rozmowa
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Mieszkam na tej północy. No moż3e nie na tej prawdziwej północy północy ale dalej niż dla wiekszość. Wędze sobie w najzwyklejszej wędzareczce zrobionej z cienkich deseczek. ( może maja 1 cm grubości) Nie jest niczym ocieplona. Nigdy nie miałem problemów z wędzeniem. A wędziłem i latem jak i też w temperaturach bliskich minus 30 stopni. Zawsze było ok. Ale kiedyś zachcialo mi sie wygody. Kupiłem od Mira wędzarkę z grzałkami i generatorem dymu. Było to latem. Pierwsze wędzenie i straszne ilości skroplin śmierdzących bardzo mocno smołą drzewną. Kolejne próby to samo. Nie pomagało nic. Wszędzie płynęło skroplinami. Pomogło wreszcie jedno. Wypierdzielenie jej w diabły i powrót do drewnianego kibelka. Bez urazy do Mira. Bo nie była to Jego wina, tylko panującego klimatu. Norweskie lato zawiera w sobie dużo wilgoci. I w moim odczuciu pokrywa sie to z tym co pisze Olchowy. Zimny dym z generatora produkował masę skroplin Natomiast gdy zwyczajnie pali się "ognisko" pod mięchem i jest troche cieplej jest spokój.
  2. http://allegro.pl/wilk-maszynka-do-miesa-ts12-stalgast-721124-i6776039630.html Taką zakupiłem. Bedzie u mnie kolo 13 sierpnia to przetestuke. Muszę jeszcze tylko siatki zakupić do niej bo standard ubogi.
  3. slodziaksos

    "Na noże"

    Miro. To bardziej ogólnie do całego tematu niż konkretnych osób. Większość z osób tu piszących to domowi producenci i ciężko ich umiejętności porównywać z tymi co robią zawodowo na taśmach. Jeżeli kogoś uraziłem to przepraszam. za stary jestem juz na wojenki I bardzo często spotykałem na taśmach ludzi którzy we wcześniejszym swoim zyciu zawodowym nie byli w jakikolwiek zwiazani z nożem czy mięsem. I byli dobrzy w rzeźbieniu nożem w miechu
  4. slodziaksos

    "Na noże"

    Ostrzenie noży temat szeroki. Szczególnie dla gdybaczy którzy myślą że wiedzą wszystko. :P Noże w Polsce polscy rozbieracze ostrzą tak jak im pokarze majsterek który gówno widział. Zwykle jakaś prosta szlifierka z paskiem czy listkami i stalka do zdjęcia drutu. I gdy taki rozbieracz pojedzie na kontrakt gdzieś w europę to dopiero dowiaduje się jak umiał ostrzyć noże Rozbieracz który już widział trochę świata sam ostrzy noże( lub czasami robi to ktoś za niego jeśli jest taka opcja w zakładzie) Do ostrzenia służą głównie listki lup paski z papieru ściernego plus filc i pasta polerska. ( pracodawca dobrze wie że filc jest potrzebny gdyż niewypolerowany nóż jest cząsto powodem rozje...a nadgarstka a co za tym idzie spadkiem wydajności) Czasami jakieś kamienia na szlifierkach zwykle na mokro. Nie ma w dużych zakładach opcji ostrzenia na jakichś marmurkach czy innych tego typu diabłach. Zwyczajnie czas na to nie pozwala. Co do samego ostrzenia przez rozbieraczy. Tam gdzie nie ma ostrzyciela i sami sobie ostrzymy , nikt z nich nie bawi się w kąty. Wszystko na oko. Metodą prób i błędów dochodzi się do tego co pasuje temu człowiekowi. Jedni ostrzą pod większym kątem inni pod mniejszym kątem. Wszystko tak jak komu pasuje.Wszystko weryfikuje nadgarstek. Żle naostrzysz to będziesz jechał tępym kozikiem. I drugi weryfikator to taśma. Bo w wielu miejscach pracy nie ma opcji że ktos zejdzie sobie z taśmy i pójdzie ostrzyć nóż. Taśma nie stanie :P A długie używanie tępego noża w końcu zajedzie rękę. Noże ostrzy się przed pracą, na pauzie lub po pracy. I na szybkich taśmach zapomnijcie że ktoś używa regularnie stalki. Tylko kliklak. A stalka tylko czasami. Liczy sie czas. Bo często gdy jedną ręką jedziemy po kliklaku to drugą ręką coś przekładamy i używanie stalki spowalnia nas. Podobnie jest na ubojach. Używa sie innych noży ale techniki ostrzenia prawie takie same. Co do noży to jedynymi jakie są dopuszczone w europie to noże z plastikowymi rękojeściami. Drewno jest zabronione Firm produkujących noże jest wiele . Jedne lepsze inne gorsze. Często nie ma się wpływu na to jakie noże kupuje firma i nieraz męczymy się strasznym gówne... Życie Po pracy noże lądują często w jakichś maszynach do mycia i nie ma opcji zabierania ich do domu by sobie je na ostrzyć. I jak patrzę że ktoś próbuje sie wywyższać na jakiegoś znawce ostrzenia na podstawie kilogramów kiełbasy zrobionej to słabo mi sie robi. :facepalm: Bardzo często jest tak że o ile rozbieracze robią ostrymi nożami tak kiełbasoroby robią strasznymi tłukami :P I wybaczcie , ale .... Większość z Was nie ma pojęcia o ostrzeniu noży Co do noży tzw" japońskich" to już całkiem inna historia i nie ma sensu tu łączyć tych wątków bo ich przeznaczenie jest całkowicie inne. Jedno co napiszę to to że są one przeznaczone w kuchni a nie na rozbiorach masowych. Ps. Pamiętam jak ostrzyło się na jakimś pieprzon...m toczaku z piaskowca a drut zbierało na kawałku dechy. Ale to były czasy. :D
  5. 09042.Ten zasilacz to jakiś prostownik?
  6. kurs kursem. Ale cena przesyłki jest "fajniejsza"
  7. Robię podobnie jak Ty. Kupiłem hendi 7 litrów. Mam spokój i wygodę .
  8. slodziaksos

    Ostrzenie noży

    ... ale do czego? Pracujesz na taśmie, gdzie cenna jest każda sekunda , czy jesteś hobbistą, lubiącym mieć ostre i ładnie naostrzone noże? Dobre pytanie. Gdy robiłem na tasmie w akordzie gdzie liczyła sie każda sekunda tylko "kliklaki" i to z podstawką. Odkąd skończyłem ten sposób zarabiania i jedynie rzeźbie w domy to tylko stalka. Wtedy kiedy ja używałem tego urządzenia były dotępne( przynajmniej według mojej wiedzy) tylko dwa rodzaje. Biały czyli polish i czarny o bardzo ostrych prętach do ostrzenia. Jeśli do domu to szkoda kasy i zabawy. Lepsza według mnie stalka
  9. A nie masz czasem do 300 bar? jakies 5-8 litrów pojemności . Z legalizacją .
  10. Jeśli by Ci sie udało to zrób jakiś filmik. Może być nawet telefonem. Żeby cokolwiek zobaczyć
  11. Robiłeś już coś na nim ? Jak wrażenia ?
  12. Poważny temat I żeby nie pitolić że coś wim czy sie znam powiem że nie znam sie na tym całkowicie. Ale nie o to chodzi. Polećcie jakiś pożądny gotowy produkt. Najlepiej zautomatyzowany żeby prosty człowiek włączył i potem tylko wyłączył na koniec to ustrojstwo szatana :P No i wydajny żeby był a nie czekanie wieczność na kieliszek chleba Z gór dzięki wielkie
  13. slodziaksos

    Noże

    tam gdzie taniej się da w danym momencie . Firma i model. ? Jeden woli noże firmy X miękkie A drugi firmy Y twarde Dochodzi jeszcze preferowana długość dla modelu Każdy ma inaczej i porada typu: " ja polecam taki czy sraki bo mi się robi nimi dobrze " jest niemiarodajna. Żeby kupić to musisz wiedzieć czego chcesz bo słowo "profesjonalne" nic nie znaczy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.