Witam wszystkich, niestety nie mogę jeszcze założyć swojego tematu więc się podepnę (mam nadzieję, że autor nie będzie mi miał za złe ). Tytuł tematu pasuje do mojego "problemu" więc proszę Was o rady.
Więc tak:
Wszedłem w posiadanie 6kg mięska z sarny, które czekało w zamrażalce 3 miesiące aż zdecyduję się co w ogóle z niego zrobić Przez ten czas pewnie już skruszało ?? Właśnie jestem na etapie jego rozmrażania (jutro będzie gotowe) i szukam pomysłu co z niego pysznego zrobić. Myślałem o jakiejś kiełbasce ??
Problem jest taki, że w tych sprawach jestem totalnym prawiczkiem.
Powiem Wam co już mam:
1. 6Kg sarniny (w załączniku zdjęcia abyście pomogli mi określić jakie to części). Chyba 2 szynki, karkówka i polędwica ?? nie mam pojęcia
2. Gar kamienny do peklowania
3. Dostęp do wędzarni
4. Chęci
http://img577.imageshack.us/img577/446/dsc09988f.jpg
http://img444.imageshack.us/img444/4258/dsc09989.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/718/dsc09990hf.jpg
Nie wiem czy to wiele ale to przynajmniej jest pewne
Teraz moja prośba o radę - co z tego mięska najlepiej zrobić. Jeśli kiełbaska, to co i ile jeszcze dokupić ?? Boczek ??
Chciałbym abyście przeprowadzili mnie przez proces peklowania. Znalazłem tabelę dziadka. Tabela Dziadka peklowanie mokre ,
1.nie wiem czy peklować na sucho czy mokro.
2.Czy do peklowania na mokro to tylko odpowiednie proporcje peklosoli i wody czy również jakieś przyprawy ??
3. Peklować w całości czy rozdrobnione ??
4. Ile czasu peklować??
5. Osuszać i wędzić ?
Tak naprawdę to może ktoś chciałby mnie "przeprowadzić za rączkę" z tym moim pierwszym razem ?? Podał dokładnie proces peklowania, przyprawiania i wędzenia.
Z góry dziękuję za pomoc.