Skocz do zawartości

adamo2005

Użytkownicy
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adamo2005

  1. adamo2005

    Camembert

    Solenie odbyło się na oko ( nie dosłownie ) Ciężko powiedzieć jaki procent soli na 1 kg sera . Jeśli chodzi o ciecie skrzepu : Pierwsza foremkę napełniłem skrzepem o bardzo dużych wymiarach .Ten ser miał konsystencje prawie idealna , nim doszedł do siebie to pożarłem go osobiście . Nie wytrzymałem. Mleko kupuje od rolnika , jest sprawdzone i czysto dojone .Na szczęście na Podkarpaciu nie ma problemów z krówkami . Do Francji jadę niedługo , po powrocie chętnie się podzielę informacjami ( pod warunkiem ze dopuszcza mnie do serowni) . Jeśli chodzi o narzędzia do domowej produkcji serów to nigdzie nie ma takiego wyboru jak Francja - to trzeba przyznać. Często odwiedzam fora serowarskie Francuskie , dużo można się od nich dowiedzieć , jako ze od niedawna robię sery to wiedzy mam mało a doświadczenia jeszcze mniej . Pozdrawiam.
  2. adamo2005

    Camembert

    Ser prawie zjedzony , został tylko jeden. Smaczny lecz lekko twardy . Solony na sucho i tu jest błąd ( słony jak diabli ) . To pierwszy mój ser , wiem gdzie popełniłem błąd i następny będzie mam nadzieje lepszy . Zmianę jaka dokonam to ciecie skrzepu o większych wymiarach oraz solenie w solance Mam pytanie . Czy sery twarde długo leżakowane są łatwiejsze do wykonania ? Za miesiąc wyruszam do Bretagne . Mam znajomych którzy produkcja sery na większą skale i myślę ze zapoznam się delikatnie z technologia zatrudniając się na tydzień lub dwa. Dla ciekawości . We Francji litr mleka prosto od krowy ( cena rynkowa ) to 385 Euro za 1000litrow . W przeliczeniu na Pl to śmieszne 1zl, 58 gr . Od rolnika za 20 L płaciłem 8 Euro . W Polsce place 40 zł za 20 L . Pozdrawiam .
  3. adamo2005

    Camembert

    Cały proces 24 godzinny odbywał się w temperaturze 18 °C Przy probie robienia sera Korycińskiego przy tej temperaturze 2 razy poniosłem klęskę. Przy 21 °C udał się . Mleko świeże prosto od krówki. Pleśń zebrana z kupionego camemberta zmiksowana w malej ilości mleka oraz zmieszałem z zsiadłym mlekiem . Mleko podgrzane do temperatury 36°C zaprawiłem moja mieszanka i odstawiłem na kraj kuchni węglowej na 2 godziny ( temp nie spadła poniżej 35 °C) Dwie godziny później podpuszczka - 2 kropelki na litr ( mleko odstawiłem z kuchni ) Odczekałem około 2 godziny . Pokroiłem skrzep na dość duże kawałki - 2.5 - 3 cm Pozostawiłem na 40 minut ( na blacie kuchennym delikatnie mieszajac - temperatura 36 °C ) Cala zawartość przeniosłem do foremek Co godzinę przekręcanie - udało się przekręcić 6 razy . Na następny dzień przekręciłem ser jeszcze kilka razy . Solenie na sucho po około 30 godzinach Po soleniu ser powędrował do piwnicy gdzie był przekręcany co 4 godziny przez pierwsze 2 dni . Sery umieściłem w pojemniku na placki . Podwójne dno pozwala na podwyższenie wilgotności a pokrywa ustalam ilość powietrza . 10 dni wystarczyło by pleśń zaczęła się rozwijać. Jak pisałem wcześniej na serze pojawiło się kilka plamek czarnej pleśni ( wydłubuje ja za każdym razem jak tylko widzę zmianę ) . Błąd powstał na samym początku leżakowania - po prostu za mało powietrza dopuściłem do sera. Gdy się zorientować było już za późno . W pojemniku jest stała temperatura 10 - 11 °C a wilgotność to 85-90% Mierzyłem 2 razy dziennie ( Rano i Wieczorem. ) Teraz mam dylemat . Czy sery zapakować w papier i trzymać w lodowce ? Przyrost pleśni jest tak bujna ze boje się ze będą problemy . W piwnicy mam wszystko - owoce, warzywa węgiel itp. Utrzymuje czystość ale pewnie to nie wystarczy . Ser ma zapach camemberta zewnętrznie i wewnętrznie , skorka jest lekko twarda a środek lekko zwarty . Przy degustacji wybrałem brzydki plaski okaz ( brakło mi foremek ) bardzo szybko rozpływa się w ustach . ) Poczekam na pozostałe jeszcze 2 tygodnie . Wszystkie moje działania to tzw. eksperymenty z malutkim sukcesem. Pozdrawiam .
  4. Czy taki zer jest jadalny ? Pleśń zaszczepiona z kupionego camemberta , dojrzewał 3 tygodnie. Ale jest mały problem . Pojawiła się ciemna pleśń ( w kilku miejscach o bardzo małych rozmiarach ) Po skosztowaniu smak bardzo przyjemny ( całkiem podobny do francuskiego camemberta) troszkę zwarty ale przyjemny w ustach . Co sadzicie o tym? To mój pierwszy ser .Następne próby dopiero po zbudowaniu dojrzewalni w piwnicy . Pozdrawiam http://img502.imageshack.us/img502/9392/zdjecie1k.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img526.imageshack.us/img526/4852/zdjecie4or.jpg Uploaded with ImageShack.us
  5. adamo2005

    Camembert

    Witam serdecznie . Zrobiłem camemberty . Dojrzewa od 3 tygodni w piwnicy , biała pleśń obficie obrosła ale miejscami pojawiła się ciemna pleśń ( kilka małych punkcików ) Czy w tym przypadku ser nadaje się do konsumpcji? Próbowałem , smak bardzo dobry a konsystencja lekko zwarta przy czym przyjemnie rozpuszcza się w ustach . http://img46.imageshack.us/img46/8633/zdjecie1d.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img407.imageshack.us/img407/6051/zdjecie2r.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img59.imageshack.us/img59/9298/zdjecie4j.jpg Uploaded with ImageShack.us
  6. Ok. Jutro robię probe z camembertem. rano do krówki po mleczko i zobaczymy czy akurat te warunki które u mnie panują zadziałają korzystnie dla tego typu sera. Dziękuje za poradę .
  7. Przy temperaturze zewnętrznej 2 °C w piwnicy jest 13 ° a wilgotno 82%. temp zew. - 8°C w piwnicy 11°C 80% temp zew w lecie + 35 °C w piwnicy 15 - 16 °C 78% Wszystko zależy od warunków pogodowych i jak często są otwierane drzwi do piwnicy . Na podłodze pozostawiłem naturalnie ziemie aby temperatura była jak najbardziej stabilne . Niestety mieszkam w domu dopiero 2 miesiące a pomiary były wykonywane sporadycznie .
  8. Bardzo dziękuje EAnna za odpowiedz , jest możliwe ze w pojemniku pozostała pleśń po serach . czujnik został zainstalowany w pojemniku mierzy wilgotność oraz temperaturę 24/24 przesyłając dane do komputera . Zapewniam ze małżonka nie została ukrzyżowana , nic się nie stało a eksperymenty trwają pomimo takich niespodzianek .Pozdrawiam.
  9. no niestety jak to się zdarza u kobiet , po prostu nie do tego pojemnika został włożony ten nieszczęsny zółty ser. Ciesze się ze wyjaśniła się ta cala sytuacja . Już myślałem ze będzie dochodzenie w tej okrutnej sprawie . Serdecznie pozdrawiam .
  10. Raczej to mało ważne dlaczego zółty ser się tam znalazł a ważniejsze jest czy to dlatego biała pleść pojawiła się na korycińskim. Pozdrawiam.
  11. Kochana żonka z braku wiedzy oraz przyzwyczajenia dołożyła zółty sklepowy ser do domowego wyrobu . Zapewne nie wiedziała ze łączenie na tym etapie serów może tak się skończyć ( przyznam ze ja tez nie spodziewałem się tego . ) Na razie mój plan to dalsze doświadczenie na omawianym korycińskim serku. Godzinę temu osolony przez 3 godzinami przetarłem mocno ścierka w celu wysuszenia . Wygląda i pachnie dobrze. Czekam na dalszy rozwój sytuacji i ewentualnie pleśni . W miedzy czasie z braku zajęcia piekę chleby dla rodziny i sąsiadów ( na zakwasie , w piecu opalanym drewnem ) ale to inny dział , chociaż z serkami taki chleb smakuje wyśmienicie . Pozdrawiam smakoszy zdrowego i smacznego jedzonka .
  12. Pojemnik w którym trzymam sery . http://www.ceneo.pl/13131050 kupiony w Auchan za 25 zł. Jedna zaleta tego pojemnika to to ze sery kładę na drewnianej macie a pod dnem pol szklanki wody . Sprawdzam wilgotność termometrem z tygodniowym zapisem i okazuje się ze wilgotność jest prawie stalą przy temperaturze od 10 do 13 °C ( bo taka mam w piwnicy ) . Zastanawiam się czy ten sposób dojrzewania serów nie przypadł by do gustu serom typu camembert lub innych miękkich pleśniowych .Wszystkie sety które spożywamy ( kupione czy robione ) umieszczam w tych pojemnikach . Tym sposobem serki są długo świeże i nie wysychają . Na nieszczęście lodówkę mam no frost i , wszystko co luzem wysycha w mgnieniu oka. czy to jedyny sposób na ser? Tego to nie wiem , ale tylko taki znam i sprawdza się świetnie . Ser potrzymam jeszcze kilka dni opiekując się nim szczególnie starannie . Jeśli coś z tego wyjdzie to fotki zamieszczę niebawem . Pozdrawiam .
  13. Serdeczne życzenia świąteczne oraz zdrowia i udanych serów w nowym roku. Bardzo proszę o mala wskazówkę , oczytałem się wiele na rożne tematy ale to co mnie spotkało jest chyba rzadkością a innymi słowami diabłem w serze. Otóż. Po raz drugi zrobiłem ser koryciński ( nie wiem dlaczego się na niego tak uparłem skoro inne serki wychodzą mi smaczne i niebrzydkie ) Problem z tym ostatnim wyrobem to delikatny biały nalot ( strasznie delikatny ) przypominający pleśń Penicillium camemberti i nie wiem dlaczego się pojawiła. Ser trzymam w pojemniku z podstawka pod która znajduje się odrobina wody dla wilgotności ( zamknięty plastikowa pokrywa) , temperatura w piwnicy stała 10 °C Ser uprzednio solony w solance , nie czuć niczym poza ładnym zapachem świeżego wiejskiego sera. Dziś opłukałem go woda , przetarłem sucha ścierka , natarłem sola . Czy to dobre posuniecie ? Czy się nada się do spożycia za kilka /kilkanaście dni ? A może pozbyć się go dla świętego spokoju? Przy wyrobie wszystko co ma związek z serem jest porządnie myte i sterylizowane . Raczej nic z zewnątrz nie dostało się do pojemnika , oprócz jednego małego kawałka zółtego sera który znalazł się przypadkowo "świetny pomysł mojej żonki". Czy pleśń tego rodzaju może samoistnie się pojawić? Pozdrawiam
  14. Zrobiłem jeszcze raz . Wygląda dobrze tylko ze jeszcze nie przekroiłem . Przy okazji robię twaróg na pierogi świąteczne . Jak dojdę do waszych umiejętności to zapraszam do siebie . Odjecie beznadziejne z powodu oświetlenia . Obiecuje poprawę. [ Dodano: Czw 20 Gru, 2012 21:04 ] http://img138.imageshack.us/img138/4673/bialyoi.jpg[/img] Uploaded with ImageShack.us
  15. Po wyrobieniu sera pozostawiłem go na 2 dni w temperaturze 17 °C obracając regularnie co 2-3 godziny (nawet w nocy ) . Tym razem przeniosę go do innej kuchni gdzie panuje 22 °C i wilgotność 57% Serek jest bardzo smaczny ale w 95% przypomina mozzarelle . jest zwarty lekko włóknisty ,na patelni roztapia się szybko tworząc gumowata postać. Bez zastanowienia spróbowałem go z pomidorem, bazylia , cytryna i oliwa z oliwek i bylem w szoku. Ostatnio taki ser konsumowałem we Francji tylko ze to była oryginalna mozzarella. Dziś zamawiam następna porcje mleka i ponawiam probe . Zamówiłem niezbędne graty aby nie kombinować domowymi sposobami . Pozdrawiam .
  16. Witam. Ładne te Twoje serki. W jaki sposób leżakujesz te sery? Na podstawce drewnianej i przykryte? Czy na patyczkach bambusowych i przykryte pielucha może leżakować przez tydzień lub 2 ? Pozdro.
  17. Witam szanownych panów i panie. Jestem tu nowy a mój pierwszy ser ( typu koryciński ) jest pierwszy . Ser wykonałem wg. przepisu starając się wykonać wszystko jak należy ( temperatura odpowiednia , podpuszczka zadziałała prawidłowo , przewracany co 2 godziny itp , mleko świeże z wieczornego udoju ) ale pojawił się mały problem. Gdzie się podziały dziury? Jedyna różnica to to ze zrobiłem 2 małe sery nie posiadam jeszcze wszystkich niezbędnych narzędzi ( każdy po ma ok 1 kg ) wiec małe i płaskie . Czy to dlatego nie pojawiły się dziurki? A może jeszcze sytuacja się poprawi za kilka dni leżakowania ! Co nie tak z tym serkiem ! Pozdrawiam .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.