Rozwiń to zdanie proszę o wskazówki praktyczne dla nieobznajomionych serowarów. Ależ oczywiście. Już śpieszę z wyjaśnieniami. W szczepionce czerwonej mazi nie występuje tylko jeden gatunek bakterii. Najczęściej jest ich kilka do kilkuset, a przetrwać mogą te, którym stworzymy odpowiednie warunki do rozwoju. Samych szczepionek czerwonej mazi może być kilka. Każda firma może uznać za lepsze inne szczepy, z tego właśnie powodu w jednych występują drożdże, w innych nie. Ogólnie rzecz ujmując, bakterie czerwonej mazi działają na białkach. Powodują ich hydrolizę i powstają aminokwasy. Aminokwasy te mogą mieć różne smaki. Aminokwasy mogą być oczywiście dalej rozkładane do amin, amoniaku, kwasów organicznych itd., które to wpływają pozytywnie na smak sera i jegoż aromat. Jeżeli jednak rozkład będzie zbyt daleko posuniętym, może nastąpić proces gnicia, który wpływa bardzo niekorzystnie na gotowy produkt. Jeśli ser po rozkrojeniu jest gorzkim, to warto go zostawić jeszcze na 2-3 tygodnie do dojrzewania. Dotyczy to wszystkich bakterii i pleśni, które posiadają zdolność do hydrolizy białek.