Tak ja pisałem. Zapomniałeś dopisać, że podajesz temperatury w skali Fahrenheita Haha śmieszne ….ten wyrob po takim " wedzeniu " chcialbym sobie zobaczyc ……. pomijajac nazwe Poniżej zdjęcie . Niewątpliwie smakuje @jacula, więc umieścił przepis na forum w intencji podzielenia się nim z innymi forowiczami. Ponieważ podane parametry termiczne znacznie odbiegają od zwyczajowo stosowanych, brak jest zdjęcia wyrobu, więc zainteresowani się dopytują. Dodam jeszcze inne pytania:, czy kiełbaska była wielokrotnie robiona wg tego przepisu w jakiej wędzarni jest wędzona jakim termometrem (termometrami) posługuje się forowicz @jacula gdzie termometr jest umieszczony. ponawiam prośbę o zdjęcie.Swego czasu eksperymentowałam z kiełbasami robionymi na rzeszowską/kresową/wiejską nutę i jestem autentycznie zainteresowana. Mam nawet zdjęcie takiej kiełbasy mojej produkcji ale nie będę autorowi zaśmiecać tematu. Ta moja była upieczona, wręcz przypieczona w wędzarni. Wędzenie do późnej nocy w grudniu 1981 roku w atmosferze stanu wojennego, powrót do domu po godzinie "milicyjnej" z wiankiem kiełbasy na szyi w roli "wziątka" dla patrolu. Wszyscy "po spożyciu" . Nieodłączne skojarzenia z pieczoną, rzeszowską kiełbasą. Temperatura tak jak pisałem i nie ma tu żadnej pomyłki z Fahrenheitem Kiełbasa robiona wielokrotnie. Wędzarnia z paleniskiem bezpośrednim (kibelek) Dwa termometry elektroniczne, jeden mierzy temperaturę w wędzarni, drugi wbity w środek wyrobu. Zrobione dziś telefonem, przepraszam za jakość .