Obejrzałem i ten filmik, ładnie wygląda, ale takie pieńki z osiki o wys 20cm to moją 3kg siekierką to można rozbić bez podnoszenia jej zbyt wysoko. Problem w tym, że idę na operację nerwu łokciowego i będę musiał uważać z wysiłkiem. Ja mam do rozłupania pieńki o dł 50 do 60cm (takie się mieszczą w piecu), czasem sękaty dąb, grab, brzoza, olcha, osika i dlatego pisałem o łuparce o nacisku 10, 12 T ale nie o chińskiej. 12T chińską mam na tablicy niedaleko siebie za 1700zł, ale nie chodzi o taką. A jeśli chodzi o czas, to jak problem ze zdrowiem to ten musi się znaleźć. A pomysł ze składami drewna uważam za dobry, chociaż w mojej okolicy nie ma ich zbyt dużo, ludzie sami łupią. Pozdrawiam