Zgred

Przez roztwór mam na myśli to co Mama zrobiła czyli 1100gram peklosoli i jedna albo 2 szklanki cukru. W tej chwili mięso jest w wodzie i się moczy. Kiełbasa była peklowana na sucho, miało być na 11kg mięsa 230gram peklosoli i 20 gram curku, tak było w przepisie z tego forum na kiełbasę polską, niestety Mama poszalała i zrobiła z tego ilości kosmiczne, dopiero dziś przez przypadek się dowiedziałem to od razu założyłem konto licząc, że może ktoś coś rozsądnego doradzi.

Fajnie, że macie ubaw, ja troche mniejszy, serio pytam, nie wkręcam Was chociaż bardzo bym chciał żeby to był dowcip. Na pewno już zawsze sam bede peklował. Na razie zalałem wodą, wylałem i na noc zostawie z kolejną porcją wody. Tak myślę aby jutro wylać wodę usmażyć kawałek mięsa i zobaczyć jak bardzo jest słony i wtedy myśleć co dalej, co sądzicie?

Witam, serdecznie, mam wielki problem i potrzebuję pomocy, kupiłem 10kg wieprzowiny, 1kg wołowiny i poprosiłem Mamę by to zapleklowała(miało być na kiełbasę), prosiłem aby dała 230g peklosoli i 20gram cukru na całość ale Mama postanowiła być bardziej szczodra i dała 1,1kg peklosoli a cukru to nawet nie pamięta ile ale "szklankę albo dwie", w tym roztworze mięso jest już jakieś 12g, co zrobić? Płukać? Dokładać mięsa? Ratunku:(