Skocz do zawartości

Zio

Użytkownicy
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Wrocław

Osiągnięcia Zio

Uczeń

Uczeń (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Czyli następne żródło podające, że 71°C zabija larwy. Tym razem piszą o tym jednoznacznie.
  2. Nie mieszkam już w Polsce. Nie chodziło mi o przewożenie półtusz, ale o to , że musiał bym kupić całego prosiaka by próbki z niego pobrać. Z pewnością gdzieś tu by się znalazł i odpowiedni weterynarz i sprzęt ale to naprawdę było by trudne do przeprowadzenia. A poza tym kiedyś nie było badań ani weterynarzy, ludzie nauczyli się obrabiać mięso. A kto nie przestrzegał zasad to chorował i umierał. Dzięki reszcie jesteśmy i my . Mój kompan niedoli tułaczej podpowiada z za pleców bym zapytał czy orientujecie się ile niebadanego mięsa trafia na rynek w Polsce.
  3. To bardzo ciekawe. Po wpisie znów przeszukiwałem net i dotarłem do strony USDA (coś jak ministerstwo rolnictwa):http://www.fsis.usda.gov/wps/portal/fsis/topics/food-safety-education/get-answers/food-safety-fact-sheets/meat-preparation/fresh-pork-from-farm-to-table/CT_Index. W tej części : " What foodborne organisms are associated with pork?" jest mowa o trychinie. I zastanowiło mnie to , że właściwie nie napisano wprost, że gotowanie w temp 145°F (62.77°C) (+odastawienie go na 3 min) prowadzi do zdezynfekowania mięsa choć piszą, że jest bezpieczne do spożycia. (Today's pork can be safely enjoyed when cooked to an internal temperature of 145 °F as measured with a food thermometer before removing meat from the heat source.) Ciekawe jest też że USDA obniżyła rekomendowaną temperaturę gotowania całych elementów wieprzowiny ze 71.11°C do 62.77°C ( 160 do 145°F). Mielone nadal w temp 71.11°C. Co ciekawe badania (przez 2 różne ośrodki wykazało, że gotowanie do temp 145 było równe gotowaniu do 160°F ). Ja jednak nadal będę robił to po swojemu : 80°C ( The risk assessment found that cooking pork to an internal temperature of 145 degrees was equivalent to cooking pork to 160 degrees. http://www.pork.org/new-usda-guidelines-lower-pork-cooking-temperature/ ) Co do badań weterynaryjnych to mogę psa zaprowadzić, nawet zrobią usuwanie kamienia nazębnego , ale z kawałkami wieprzowiny nic nie zrobią. Do tego trzeba całego prosiaczk a a ja z rozbiorem nie dam rady. Już podpytywałem koleżankę "weterynarkę". niestety. Ale myślałem , że będzie gorzej z polędwicą. Wciąż lepsza niż tescowe .
  4. Chodzi o wieprzowinę. Niestety nie mam innego wyjścia, takie są realia gdzie teraz mieszkam. Spędziłem całe dnie, setki stron szukając rzetelnej informacji na temat pasożytów w mięsie ale nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi do jakiej temperatury trzeba doprowadzić mięso. Generalnie źródła internetowe podają że: 68 -72°C ale nawet 74, i że takie temperatury powinny się utrzymywać od 2 do kilki lub kilkunastu minut (nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za to podejrzewam). Wg. Amerykańskiej FDA włosień ginie w temp ponad 71, coś tam °C. Więc do tej pory parzyłem do temperatury wewnątrz 80°C. Choć jak nabędę DT-34 albo podobnej klasy sprzęt to obniżę do 75°C. Gwoli ścisłości: Napisałem 72°C bo w Polsce o ile ktoś sprawdza temp. w batonie to najpewniej do 80°C nie czeka .
  5. I dobrze, tylko nie ma przy okienku wyszukiwarki info o tym. trzeba trochę na niej poćwiczyć i wyrobić sobie pewne nawyki
  6. Po problemach z użytkowaniem wędzarni z paleniskiem postanowiłem przejść na DG+elektryka. Moja wędzarnia ma ok450L (120x50x70cm), grzałkę elektr. 2 kW ( z termoregulatorem PID- opis w innym moim temecie), dymogenerator Dymbox, ścianki z listew 12mm ( będę ocieplał) i pracuje w temperaturze zewnętrznej ok 30°C (tak, u mnie tropik). Termoregulator PID bardzo dobrze utrzymywał zadaną temperaturę w granicach 2°C ! Grzałka dość szybko wypracowała zadaną temperaturę 80°C w wędzarni z wsadem ok 25kg ale problem był taki, że nie mogłem uzyskać temp 72°C w batonie. Dopiero po jakichś 5 godzinach osiągnąłem w batonie ok 62°C ( i skończyły mi się baterie ). Wcześniej przez 1 godź wędziłem w temp. 55- 60°C i 1 godz w 70°C. Razem ok 7godz. Mięsiwo osuszone było w upalnej pogodzie wiatrakiem. Cały czas pracował dymogenerator ( dawał radę ale potwierdzam, że otwory wlotu powietrza powinny być na dnie, bo zrębki poniżej dyszy nie paliły się dobrze). Wędzonki wyglądały bardzo ładnie, w środku wyglądało na ugotowane ale wolałem nie próbować bo mięso nie badane. Niestety parzenie zepsuło cały efekt wizualny, tłuszcz się wytopił z sosem i były takie pęcherze pod jelitem. Co wg mnie może pomóc : 1. Dorobienie klapki? Wylot komina ma fi 8cm i nie przymykałem go. 2. Ograniczyć otwieranie wędzarni lub nie otwierać. (Dla sprawdzenia ilości dymu i wyglądu wędzonek otwierałem drzwi wędzarni kilka razy.) 3. Ocieplenie. (I tu pytanie: jakiej minimalnej grubości wełnę mineralną muszę zastosować? Nie mam doświadczeń z wełną) 4. Podpiekać dopiero po wędzeniu i przy zamkniętym/ minimalnym przepływie powietrza. Jestem początkującym zadymiaczem i chciałbym się dowiedzieć jak w tym zagadnieniu jest u Was. Ile Wam zajmuje np. osiągnięcie temperatury wewnątrz kiełbasy i w jakich warunkach (jaki wsad, jaka pojemność wędzarni i jej budowa, temp na zewnątrz itd.) Może wszystko jest u mnie ok i za dużo się spodziewam ale w tradycyjnej ogniowej wędzarni "mojego mistrza" to wędzenie kiełbas z pieczeniem trwało 3 godz i wyglądały, pachniały i smakowały znakomicie. Zimne wędzenie w moich warunkach odpada. Również chciałbym wyeliminować parzenie większości wędzonek (więc wg tego co wyczytałem na szanownym forum zostaje tylko podpiekanie-pieczenie -jest różnica? bo różnie ludzie piszą). Pozdrawiam, Zio
  7. To chyba tak samo skuteczne jak prośba do weteranów by trzymać się tematu... Warto wspomnieć że wyszukiwarka bez zalogowania nie przeszukuje tematów z forum. Ja nie wiedziałem o tym i nie mogąc znaleźć założyłem nowy, dublujący temat. Poza tym czasem wyszukiwanie albo poda za dużo albo wcale. Właśnie szukałem "temperatura (w) kiełbasie" "temperatura (w) batonie" - 4 wersje 0 wyników a "temperatura wewnątrz": Szukana fraza temperatura wewnątrz zwróciła następującą liczbę wyników: 105 . I teraz przeszukaj te 105 tematów, a to nie rekord wyszukiwarki. Od 2 lat korzystam ze strony wędlinydomowe.pl i dopiero niedawno zamieściłem pierwszy temat.
  8. Witam wszystkich. Wędzarnia z elektryką już przetestowana. Czas na raport. Zastosowałem, za poradą kolegi Zenzy, zestaw : regulator REX 100 ( PID), stycznik, radiator i grzałka 2000W. Koszty: Cena regulatora (z sondą) i stycznikiem i radiatorem 135zł + 20zł przesyłka Puszka i kable też kilka zł kosztowały, powiedzmy 10zł ( http://allegro.pl/show_item.php?item=6052630769) Polecam sprzedającego jarkus69, bo bez jego objaśnień i pomocy najpewniej źle bym podłączył a i wysyłka natychmiastowa była. Zestaw tez jest bardzo atrakcyjny cenowo, również ze względu na przesyłkę. Grzałka do Mastercook 35zł +12zł przesyłka http://allegro.pl/show_item.php?item=6061864650 Niestety dopiero nazajutrz po zakupie znalazłem regulator mocy i temperatury polskiej firmy: PAMEL ... i trochę pożałowałem zakupów , bo Pamel to gotowy, specjalnie przygotowany pod wędzenie/ parzenie system (co prawda nie podają czy to PID/ PI ale wg kolegi Rogera tak). Co najważniejsze do Pamela można podłączyć 2 sondy (i więcej). Jedna do komory wędzarni a druga do batona (czyli odpada zakup termometru z sondą) i można dokupić moduł zdalnego alarmu! Czyli jak się coś dzieje to jest alarm (ja zazwyczaj biegam do wędzarni co 10-15min przez kilka godzin, więc dla mnie warto) nie wiem czy można podejrzeć temperaturę na nim... Cena z jedną sondą: 169,98 zł, z dwiema 189,96 zł, dwie i alarmem 215,56 http://www.pamel.pl/sklep/prestashop/pl/jednofazowe/12-regulator-mocy-i-temperatury-prd2u-maks-2-sondy.html#/przewody_zasilajace-nie_tylko_listwa_zas/miejsce_wyswietlacza-gora_urzadzenia/modul_zdalnego_alarm-nie_dolaczaj_nie_dol/ilosc_sond_standard-2_sondy Mają różne regulatory i opcje zakupu w zależności od potrzeb i różne ceny. Mają też grzałki więc można na kosztach przesyłki zaoszczędzić zamawiając komplet. Co ciekawe mają też regulatory do sterowania zaworami. Ciekawe czy ktoś skusił się na zastosowanie ogrzewania gazowego zamiast elektrycznego. Co prawda szczęka i oczy mi jak wieki temu kolega postanowił przypiec kiełbaskę nad kuchenką gazową , ale to może tylko uprzedzenia. Przecież są grille gazowe. Co sądzicie o pomyśle? Resumując: Rozwiązanie z regulatorem Rex PID jest dobre ale tym, którzy cenią sobie wygodę obsługi wędzarni i/lub nie są e elektryką za pan brat lub nie chcą się bawić w podłączanie styków, wycinanie puszki itd polecam sprawdzić Pamel. Co prawda sondy do Rex są w osłonce bawełniano -metalowej a te z Pamela wyglądają na PVC. CENA: Pamel wydaje się droższy, ale w cenie jest dokładny pomiar temperatury w batonie ( dobry termometr to ok 150zł np DT34 i taki wydatek mnie czeka . Czyli komplet z Rex wyjdzie ok 300zł!!!), funkcja wyłączania grzałki po osiągnięciu temperatury i można wsadzić do kieszeni moduł alarmu. GWARANCJA: Rex ma 18mieś gwarancji (stycznik chyba nie ma wcale), Pamel 60mieś. Pamel robiony w Polsce (zapewne na chińskich podzespołach) Rex robiony w Chinach (na chińskich podzespołach) bo chyba nikt nie wierzy w naklejkę Made in Japan INSTRUKCJA do Rex jest tłumaczona z chińskiego na angielski za angielskiego na polski - więc powodzenia!!! Ja posiłkowałem się wersją ang ale dale nie wiem jakie ustawić parametry. Które należy poprawić a które zostawić fabrycznie ustawione. ESTETYKA Niestety puszki PVC są tak szpecące, że postanowiłem Rex'a w puszce umieścić w szafce pod wędzarnią, Pamela można obejrzeć na stronce i mają różne wersje umiejscowienie wyświetlacza. Jeszcze dodam o grzałce. Przy wsadzie ok 25kg w mojej 450l komorze, grzałce 2KW, po osiągnięciu temperatury 80C (osiągana dość szybko) temperatura w batonie osiągnęła ok 62C dopiero po jakichś 6 godzinach. Wędziłem przy temperaturze zewnętrznej +30C. Ściany wewnętrzne wędzarni są z desek 12mm (iglaste) i zewnętrzne to płyta cementowa 4mm ze zwykłymi kafelkami naklejonymi a pomiędzy nimi jest 2cm poduszka powietrzna. Wydawało mi się że wystarczy. Teraz widzę że energia zamiast w mięso idzie w ściany i powietrze. I znów będzie przeróbka- docieplenie. A może za dużo się spodziewam i tyle to trwa? Co prawda 3-5 razy otworzyłem drzwi wędzarni by podejrzeć ile jest na termometrze wbitym w baton i to napewnie odbiło się w pewnym stopniu na temperaturze, ale chyba nie było decydujące? Jakie macie doświadczenia w tym temacie? Znowu wyszedł elaborat ale może się komuś przyda. Pozdrawiam Zio p.s. Zenza dziękuję za porady!
  9. boob69, Wielkie dzięki. Używałem googla do wyszukiwań w wedlinydomowe i się przejechałem bo wyskakiwały tylko stare tematy. Linki i inne linki z niego przydatne ale brakuje zakończenia tematu o co nie zapomniałem się upomąć . Tu też jest świetna rzecz zrobiona przez fachowca tyle, że bez opisu jak co połączyć. /topic/11823-w%C4%99dzarnia-z-desek-sosnowych-z-dymogeneratorem/
  10. @mariusz1415, I jak tam wyszło? Brakuje tu podsumowania, po tym czasie już pewnie wszystko przetestowałeś. 1.Przeróbki DG pomogły? (Mam taki sam DG -jeszcze nie śmigany.) 2. Zrobiłeś wlot powietrza jak radził Roger, pomogło? Bo są chyba sprzeczne zalecenia Miro: 3. Jak nagrzewa się wędzarnia ze wsadem? 4. I co najważniesze: jak sprawuje się "zestaw grzałka + regulator temperatury" bo od początku o to chodziło np. Jakie wahania temperatury masz, gdzie umieściłeś sondę. Szczegóły by się przydały
  11. Witajcie, Chcę dołożyć do wędzarni grzałkę elektryczną z elektronicznymi/elektrycznymi urządzeniami do regulacji temperatury (nie precyzuję bo liczę na Wasze porady). I tu jest problem bo na elektronice nie znam się wcale a na elektryce niewiele. Może ktoś z szanownych forumowiczów podzieli się "gotowcem" ale takim konstruktywnym, z danymi urządzeń, np grzałka takiej mocy/rodzaju, termoregulator taki model, to takie i tak i tak podłączone, żebym z tego mógł ja i inni naprawdę skorzystać Dane i fakty: 1 Moja nowa wędzarnia na DG wyszła na ok 450L, izolowana. 2 Wędzarnia pracuje w temperaturze zewnętrznej ok 30*C (-weźcie to pod uwagę radząc moc grzałki) 3 Do wędzarni mam teraz doprowadzony kabel elektr. 2x1.5 odległość od korków jakieś 14-16m ( planowałem grzałkę 1500W. Jeśli koniczne zmienię na mocniejszy. 4. Dymogenerato dymbox, czyli bez grzałki 5 Budżetu nie określam, dobre musi kosztować ale na księżyc wędzarnią się nie wybieram. Pobożne życzenia: 1 100 000 000$ 2 Żeby można utrzymywać temperaturę i by nie wachała się więcej niż kilka stopni między włącz-wyłącz, czyli dokładność sterowania temperaturą 2a Fajnie by było mieć alarm temperatury i programowanie ustawień własnych (czytanie forum już procentuje ) 3 Żeby można było podpiekać wędzone wyroby 4 żeby elektronika/elektryka się nie popsuła tuż po upływie gwarancji - czyli trwałość 5żebym sam był to w stanie zamontować - czyli dobry opis 6jeśli wiecie - w jakich sklepach NIE internetowych to wszystko kupić, żeby to szybko skompletować Dodam że testowałem na starej wędzarni o podobnej kubaturze, ale bez wsadu, kuchenkę elektr 1500W i nastawiona na pół mocy szybko nagrzała na 80*C, więc założyłem że wystarczy mi grzałka 1500W. Rozumiem, że ze wsadem ok 15-20 kg będzie to dłużej i tu rodzi się moja wątpliwość co do mocy grzałki, zwłaszcza, że podpiekanie chyba fajnie by było mieć, nie? Oczywiście masę postów na ten temat przejrzałem ale niewiele dla siebie znalazłem za to mam z tego tylko mętlik (Np, nie wiem "z czym zjeść" "płynny regulator mocy" jak różnica między termoregulatorem a termostatem. Kapilara to chyba od anglieskiego thermocouple ale nie proszę tu o porady semantyczne, raczej miejcie na względzie, że używając skrótów i specjalistycznego żargonu wielu ZHNWOCC (za h. nie wie o co chodzi ) No i wyszedł z tego cały elaborat! A miało być krótko Zio
  12. Zio

    Przywitanie

    Cześć i czołem zadymiacze! Jakiś czas temu zapisałem sie tu ale nie było nawet potrzeby by zadawać pytania bo forum jest pełne przydatnych informacji- trzeba tylko poszukać. Korzystając z Waszych doświadczeń i przepisów kilkakrotnie zadymiłem całkiem pyszne kiełbasy i szynki. Niniejszym dziękuję wszystkim tym , którzy raczyli podzielić się swą wiedzą, zwłaszcza forumowym guru, którzy chyba nigdy się z nim nie rozstają - sądząć po ich aktywności. Zio
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.