Skocz do zawartości

Aquarius0

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Aquarius0

  • Urodziny 09.02.1982

Informacje o profilu

  • Płeć
    Nie podano
  • Miejscowość
    Rumia

Ostatnie wizyty

65 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Aquarius0

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą
  • Pierwsza rozmowa

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Grzechu ocet sie dodaje żeby mięso było bardziej kruche. Sceptycznie podszedłem ale się sprawdziło.
  2. Olku wędziłem u kolegi w jego ogrodzie Wędliny wizualnie też mi się do końca nie podobają, lecz na szczęście nadrabiają smakiem bardzo lubię wędliny mocno uwędzone. Niestety w ostatniej fazie wędzenia, trochę się spociły więc wyglądają jak wyglądają. Ponoć człowiek uczy się na błędach, więc zobaczymy co wyjdzie następnym razem. Na pewno zrelacjonuję
  3. Witam. Wczoraj odbyło się moje pierwsze dymienie. Obiektami były: - schab - boczki - łopatka - kości od schabu - skórka wieprzowa dla burka Peklowanie: Solanka 65g soli kuchennej na 1 l wody, 4 liście laurowe, 6 ziaren ziela angielskiego, 4 ząbki czosnku, 1łyżeczka cukru, 1 łyżeczka octu, 1 łyżeczka świeżo zmielonego grubo pieprzu1/2 średniej cebuli pokrojonej w kostkę. Tak przygotowaną solankę doprowdziłem do wrzenia by wszystkie smaki się uwoniły. W kamionkowym garnku wszystko moczyło się przez 5 dni. Osuszanie: Ostatniego dnia wszystko wywiesiliśmy na noc na balkonie w celu obeschnięcia. Temp na dworzu wynosiła koło 5°, oraz wiał lekki wiatr więc warunki do suszenia były idealne. Dosuszanie: W czasie gdy beczka się grzała wędliny już wisiały na wietrze czekając na wejście do beczki. Dosuszanie odbywało się w otwartej beczce przez około godzinę w temp 30-40° wewnątrz beczki. Wędzenie: Wędzenie odbywało się w temperaturze 40° przez 3 godziny, następnie podniosłem temperaturę do 60° na kolejne 3 godziny. Ostatnią fazą wędzenia było zwiększenie temperatury do 90° na ostatnie 1,5 godziny. Przez wszystkie fazy wędzenia dbałem o dużą ilość dymu. Wędziłem w 1 fazie drewnem bukowym ( trocinami i pyłem), natomiast później zmieniłem na dębowe w celu dodania koloru oraz posmakować. Samozwańczt stróż beczki Efekt: Schab oraz łopatka wyszły idealne. W środku dopieczone, lecz nie rozpadające się. Boczki lekko za małosłone. Kości zamrożone do zupy. O skóry trzeba spytać psa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.