Skocz do zawartości

krzysiek1986r

Użytkownicy
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krzysiek1986r

  1. peklowałem 48 h. Mięsko jakby troszke twardawe po tym peklowaniu. Polską robilem z łopatki.
  2. teraz niestety nie zrobię bo mam zamrożoną właśnie przełożyłem do lodówki, ale generalnie jest taka zbita
  3. Witam, chciałbym was prosić o rade. Mianowicie chodzi mi o kiełbasę polską surową. Robiłem kilka kilo przed świętami i powiem wam, że wyszła jak nie polska, jakaś taka zbita jednolita i w ogóle. Wędziłem ją dymem około 50 C (wiem to nie jest zimny dym). Wcześniej osuszałem itp. Generalnie skórka fajna chrupiąca, ale ta konsystencja. Wcześniej jak robiłem tę kiełbasę tak jak to powinno się robić, czyli zimnym dymem to problem był inny twarda skóra która nie pękała jak to powinno być. Wtedy też przyznam szczerze że zbytnio nie osuszałem bo wydawało mi się że i tak się przy tej temperaturze nie osusza. Chciałbym aby moja kiełbasa wyglądała tak: http://naturalnewedliny.pl/73-original/kielbasa-surowa-polska-wedzona.jpg http://naturalnewedliny.pl/78-original/kielbasa-surowa-polska-wedzona.jpg żeby wręcz po przekrojeniu mięso samo się rozdzielało, ale niestety taka nie wychodzi... Bardzo proszę o sugestie co zrobić aby było tak jak na załączonych powyżej zdjęciach. Dzięki z góry
  4. ten regulator mocy który pokazywałeś na początku: http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5648225908 daje rade z grzałką 2000W. Kupiłem identyczny i zamknąłem go w małym pudełeczku po jakimś zasilaczu. Bezwładność grzałki 2000W przy zbyt małej komorze jest dość duża. U mnie było to plus 15 C minus 5 C, czyli aż 20 C. U siebie użyłem gniazdkowego regulatora temperatury marki PAMEL więc regulator mocy zamontowałem tylko na kablu od grzałki i bylo ok. U Ciebie pewnie będzie troche więcej zabawy. Ale później różnice temperatur wachyały sie w granicach + - 2 C, wiec jest naprawde dobrze. Przy popiekaniu grzałka na maxa i spokojnie 90 C. Wędzarnie mam z deski buazeryjnej niczym nie ocieploną.
  5. Witam serdecznie, przeszukałem "połowe" internetu ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytania. Ale od początku. Rozważam otwarcie małej żeby nie powiedzieć mini masarni typu MLO. Rozmawiałem telefonicznie z Panem Jerzym z INFOMEAT odnośnie projektu technologicznego i minimalnych wymiarach takiej masarni. Powiedział mi że takie minimum to projekt nr 4 z jego strony: http://www.infomeat.eu/index.php/component/content/article?id=19 Jest to masarnia o powierzchni 75 m2 i za bardzo nie da sie już nic zmiejszyć zeby było wszystko ok z przepisami. Już się z tym "pogodziłem", ale przeszukując internet znalazłem taki artykuł: http://www.elubaczow.com/2015/04/23/w-lubaczowie-kupisz-prawdziwe-swojskie-wedliny-trzeba-tylko-wiedziec-gdzie-i-kiedy/ Postanowiłem że zadzwonie do Pana Bogusława który jest właścicielem tej masarni i zapytam o jej wielkość. Okazało sie że jego lokal to około 40 m2 i wszystko działa legalnie jako MLO, a raczej wątpie że ma tam 10 - 12 pomieszczeń. I tu rodzi się problem. Jakie przepisy określają wielkość lokalu, ilości pomieszczeń, i ich konkretną wielkość, to czy np. na przyprawy musi być osobne pomieszczenie czy może być szafa w pomieszczeniu produkcyjnym lub innym. Tak samo pomieszczenie na jelita i osłonki, a może lodówka również w innym pomieszczeniu. Wiadomo chłodnie muszą być dwie to jest bezapelacyjne, bo surowiec i gotowiec spotkać się za bardzo nie mogą. Ale inne rzeczy odnośnie lokalu? Masarnia będzie "jednoosobowa" więc naprawde nie jest mi potrzebne nic wielkiego, 40-50 m2 mi starczy. Prosze o pomoc osoby które wiedzą coś na ten temat. Pozdrawiam
  6. Witam ponownie no i udało sie. Regulator mocy działa i to naprawde nieźle. W połączeniu z regulatorem temperatury z Pamela wszystko gra. W testach bez wędzonek przy ustawieniu 40 C temperatura oscyluje w 38 C - 42 C. To tylko 4C róznicy. Jestem zadowolony a myśle że po nagrzaniu wędzonek różnica może być jeszcze mniejsza. Jak wszystko podłącze to postaram sie wrzucić jakąś fotke mojej małej drewnianej wędzarni. Pozdrawiam i dziękuje wszystkim za pomoc.
  7. No to w takim razie myśle że będzie ok. Dam znać jak to wszystko wyszło jak dostane podłącze i przetestuje. Pozdrawiam
  8. Cieżko mi powiedzieć co to jest Kupiłem coś takiego : http://allegro.pl/modul-regulator-mocy-ac-do-2000w-maksyamlnie-2kw-i5648226123.html. Mam nadzieje że to wystarczy.
  9. roger rozumiem o czym piszesz ale jak zastosuje roegulator mocy grzałki i zmniejsze w ten sposób jej moc to powino być chyba ok? Komora była robiona dla paleniska i tak jakiś czas działała ale z powodu braku możliwości ciągłego doglądania zdecydowałem sie na elektryczną. Grzałka jest od grilla elektrycznego wiec robiłem z tego co miałem. Kupiełem na portalu aukcyjnym regulator mocy do 2000w. Taki ze swykłym potencjometrem do zabudowy w jakieś pudełko. Mam nadzieje że to wystarczy. Co o tym myślicie?
  10. próby narazie robione są bez wsadu. Napewno regulator mocy dużo mi pomoże bo grzałka ma 2000w a wędzarnia 60 wys 40x40 wiec niecałe 100 l. Czy czujnik musi być osłonięty? zrobiłem tak aby wystała tylko delikatnie główka a reszta koszulka termo.
  11. witam, nie wiem czy ta sonda była wadliwa czy nie ale można powiedzieć że ją "naprawiłam" Od początku miałem wrażenie że chodzi tu o powolne nagrzewanie i chłodzenie jakiegoś materiału. Przeczytałem że czujniki DS18B20 to naprawde szybkie czujniki więc postanowiłem rozebrać sonde zostawiłem tylko sam czujnik bez tej metalowej obudowy i cudowne uzdrowienie. Termometr wędzarniczy idzie prawie rózno z czujnikiem. Nadal występuje różnica pomiędzy najwyszą a najniższą temperaturą. Jest to 14 C ale to już spowodowane jest ewidentnie zbyt dużą grzałką. Już zamówiłem prosty regulator mocy. Mam jeszcze tylko jedno pytanie. Czy można tak ustawić termostat żeby przy zadanej temp. 50 C wyłączał prz 48 C a załączał przy 52 C? Chodzi o to żeby czasy grzania i nie grzania grzałki były takie duże. Czy to jest ta wcześniej wspomniana histereze, w tym wypadki 2 C?
  12. Witam, kupiłem ostatnio termostat gniazdkowy marki Pamel PRT 1 z zewnętrzną sondą do pomiaru temperatury. Podczas prób zaobserwowałem następujący problem. Przedstawie na przykładzie: ustawiłem termostat na 45 C . Temperatura zaczeła rosnąć. Na termometrze wędzarniczym rosła zdecydowanie szybciej i doszła do 60 C, zaś gdy na termostacie było dopiero 45 C i został on automatycznie wyłączony. Teoretycznie temperatura powinna zaraz spadać, ale ona wzrosła na termostacie do 60 C tak jak na termometrze wędzarnicznym. Tak samo było ze spadkiem temperatury, ta na termometrze wędzarnicznym spadała szybciej niż ta na termostacie i znowu wyszło tak że załączyło grzałke gdy na termostacie było 45 C a na termometrze wędzarnicznym już 40 C. Mam wrażenie że sonda "zamula" w podawadniu faktycznej temperatury. Zanim dojdzie do faktycznej wartości to jest już zdecydowanie za wysoka temperatura w wędzarni. Zrobiłem test na szklance ciepłej wody o temperaturze około 60 C. Temperatura pokojowa miała 24 C na obydwu urządzeniach. Po włożeniu do wody termometr wędzarniczny osiągnął temp. 58 C w kilka sekund zaś termostat nagrzewał się ponad 2 minuty. Wyjmując termometr wrócił do 24-25 C w kilkanaście sekund a termostat potrzebował na to niecałe 4 minuty. Napisałem w tej sprawie do firmy Pamel, ale Pan pisał mi o bezwładności komory itp. Pewnie ma też racje, ale czujniki były umiejscowione w tym samym miejscu więc moim zdaniem to nie jest przyczyna. Czy są może jakieś inne sondy które szybko reagują na zmiany temperatury tak jak termometr wędzarniczny? Nie chodzi mi tutaj o super dokładność, ale przy zadanej temp 45 C moje 20 C różnicy to zdecydowanie za dużo przy wędzaniu. Bardzo prosze o pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.