Witam Od długiego czasu sledze to forum wiele się nauczyłem dzięki waszym radom za co dziękuję.Ostatnio robiłem swoje 2 wędzenie,prawie wszystko wyszło ładnie no własnie prawie Kolor, soczystość, idealne (jak dla mnie) lecz zapach i smak z tym już gorzej.Choć przy pierwszym wędzeniu zapach był ładny (taka typowa wędzonka) to tym razem już nie bardzo.W smaku szynka baleron smakuje niemal tak samo schab no czuć oczywiście różnice lecz też ten aromat bardzo zbliżony do reszty.Wędziłem na drzewie śliwka węgierka drzewo leżało pod wiatą ok roku, dość suche dawało mało dymu więc trochę je moczyłem, zapach w czasie zadymiania dość specyficzny (jak stare skarpety ) Dodatkowo teraz dodałem główkę czosnku jak się okazuje za dużo.Czy przyczyną smaku i zapachu jest złej jakości drzewo czy gatunek ?Bo już sam nie wiem gdzie szukać błędu będę wdzięczny za sugestie jakim najlepiej drzewie wędzić by wychodziły ładnie pachnące wędzonki ?pozdrawiam