po naszymu to mogesz szrajbnyć na "ślonskim beblaniu ..." bo tukej siem po polsku pisze.... Bo se jynzor połomiesz Gdybyś nie sparzył miałbyś jeszcze bardziej słone, ale po co parzyć polędwiczki i jeśli już to po wędzeniu a nie przed.To bardzo delikatne mięso i wystarczy zapeklować 8% - tową solanka przez 8-10 dni z jednym 3-5 % -towym nastrzykiem, uwędzić z zachowaniem technologi i już można się rozkoszować niebiańskim smakiem.Solankę o tym stężeniu proponuje też do wszystkich wyrobów w których skład wchodzi polędwica. Wszystko zależy od wędzarni.Wędzi się nie na czas a do uzyskania zadowalającego koloru.W jednej wędzarni będzie to 4 h w innej 6h..Ja w swojej wędzonki wędzę ok.6 h.Polędwiczki nieco krócej, ale zawsze trzymam się zasady "do odpowiedniego koloru." Rób po naszemu a będziesz zadowolony. Kurde kolor piykny wszystko miynciutkie ino przesoliłech ,do sie to jakos uratowac,po za bigosym fosolkom po bretońsku czy żurkiym? Zwracam honor,przesoliłech,jutro nie bydzie odpoczynku tylko lektura z waszego forum