Witam wszystkich smakoszów.Jestem nowy na tym forum i chciałem poradzić się bardziej wtajemniczonych czy moja wędzarnia zbudowana jest całkiem źle czy da się ją jeszcze uratować.Dodam,że budując wędzarnie byłem kompletnym laikiem(byle się będzie kopcić).Po wybudowaniu zacząłem szperać u wujka google,czytać na temat wędzarni i się przeraziłem....Pirolizy i inne dziadostwa popsuły mi całą radość z wędzenia.Teraz napiszę o co mi się rozchodzi,a mianowicie o kanał i palenisko.Kanał w mojej wędzarni ma 2,3metra!Palenisko małe...Przy zamkniętych drzwiczkach paleniska powstaje dosyć dużo dymu,ale gdy tylko trochę otworzę drewno spala się bardzo szybko.Drzwiczki otwieram,bo boję się,że potruję rodzinę(piroliza).Drzwiczki nawierciłem(ok 10otworów fi8).Wędzarnia posiada komin z zamykadłem(patrz zdjęcie).Czy popełniłem błąd robiąc komin?Ogólnie jestem załamany,bo tyle roboty psu na budę.Proszę o pomoc i opinie.Z góry dziękuję i pozdrawiam!